"Na dobre i na złe" odcinek 647 - środa, 12.10.2016, o godz. 20.40 w TVP2
W 647 odcinku "Na dobre i na złe" Frania napędzi rodzicom stracha. Dziewczynka nad ranem wymknie się z hotelu rezydentów, żeby odnaleźć nieżyjącego Jana Stanisławskiego. Ola przebudzi się i zauważy, że jej córka zniknęła. Przerażona zacznie jej szukać. Frania jednak nie zawędruje daleko, bo już pod szpitalem natknie się na Falkowicza.
-Ojej przejechałem misia, ale nie martw się wyleczymy go. Znasz bajkę o kotku, który był chory? Wyleczył go doktor, taki jak ja - profesor zacznie zagadywać dziewczynkę.
-Franka! Frania - Pietrzakówna podbiegnie biorąc córkę na ręce.
-Nigdy bym nie pomyślał, że to pańska córka, taka przyjemna dziewczynka - powie Falkowicz patrząc na Zapałę.
-Obejdzie się bez cennych komentarzy profesorze.
-A dziękuję? No właśnie, nie ma za co. Nie polecam się na przyszłość, chociaż mógłbym wezwać policję panie "poordynatorze" - doda niemiłym tonem Andrzej.
Przeczytaj: Na dobre i na złe. Wiktoria nie wróci do Leśnej Góry. Będzie chirurgiem w klinice w Otwocku
W 647 odcinku "Na dobre i na złe" Falkowicz oczywiśnie nie zadzwoni na policję. I całe szczęście! Przemek i Ola mieliby wtedy poważny problem. Już raz o mały włos straciliby prawo do opieki nad dzieckiem, przez pijacki wybryk Andrzeja Pietrzaka (Olgierd Łukaszewicz)...
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!