- Serial niezmiennie cieszy się ogromną popularnością, bo wciąż można obejrzeć stare odcinki. Skoro aktorzy nie mają teraz pracy, można by ich ponownie wykorzystać. W grę wchodzi albo jeden sezon serialu, albo film kinowy, coś w rodzaju "Rancza Wilkowyje" - mówi nam osoba z produkcji "Miodowych lat".
- Do tego potrzebny jest dobry scenariusz. Zrobienie tego dla pieniędzy nie wchodzi w rachubę - pod takim warunkiem zadeklarował swój ponowny udział Artur Barciś, czyli filmowy Norek.
Zobacz: Ranczo. To jeszcze nie koniec Rancza! Nowy 10 sezon nie będzie ostatni?
Fabuła miałaby opowiadać o dalszych losach Krawczyków, Norków i ich dojrzewających już dzieciach. "Miodowe lata" po raz pierwszy zostały pokazane widzom w 1998 roku przez Polsat. Po pięciu latach zakończono emisję, po czym wrócono do produkcji w 2004 roku pod nazwą "Całkiem nowe lata miodowe".
Zmiana nie spodobała się widzom. Po jednym sezonie serial zniknął, a grający w nim aktorzy Cezary Żak (55 l.), Artur Barciś (60 l.), Dorota Chotecka (50 l.), Katarzyna Żak (53 l.) i Marta Lipińska (76 l.) znaleźli zatrudnienie w "Ranczu". W tym roku ogłoszono jednak koniec tego serialu.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!