"M jak miłość" odcinek 1376 - poniedziałek, 28.05.2018, o godz. 20.50 w TVP2
Aresztowanie Budzyńskiego w "M jak miłość" to skutek misternego planu Karoliny i Joli, które chciały w ten sposób wyeliminować prawników z walki o wart miliony przetarg. Dlaczego padło akurat na Andrzeja? Bo to on odtrącił Karolinę gdy otwarcie zaproponowała mu romans... Młodej prawniczce chodziło głównie o zemstę na szafie.
W 1376 odcinku "M jak miłość" Budzyński złoży zeznania w sprawie próby gwałtu. Podczas przesłuchania odkryje, że Karolina podrzuciła do jego gabinetu pendrive ze zdjęciami, które ktoś zrobił jej "z ukrycia". Będą to rozbierane zdjęcia Karoliny, w samej bieliźnie. - Nigdy nie widziałem tych zdjęć! A ten pendrive nie należy do mnie! - zaprzeczy.
W końcu domyśli się, że oskarżenia Karoliny wiążą się z przetargiem. - Karolina kompletnie mnie nie interesowała jako kobieta! Sprawa jest ukartowana, nie widzisz tego?! - powie Wernerowi.
- OK, dziewczyna cię wrabia. Ale po co miałaby ryzykować, uderzać w ciebie, w kancelarię. W jakim celu?
Po chwili Budzyński wyzna za to Adamowi, iż podejrzewa, że ich koleżanka działa na zlecenie kuzynki Wernera. I chce skompromitować nie tylko jego, ale też całą kancelarię – tak, by przetarg, w którym biorą udział, wygrała ich konkurentka.
Niestety w 1376 odcinku "M jak miłość" sytuacja Budzyńskiego będzie poważna. Werner zdradzi Magdzie (Anna Mucha), że za próbę gwałtu Andrzej może 12 lat spędzić za kratkami. Adam tak tego nie zostawi. Stanie twarzą w twarz z kuzynką i odsłoni wszystkie karty. - Jeżeli przyłożyłaś do tego rękę nie daruje ci tego...
Czy Budzyński naprawdę trafi do więzienia? O tym widzowie dowiedzą się w nowych odcinkach "M jak miłość" po wakacjach 2018.
Patrz: M jak miłość. Krystian Wieczorek ukrywa imię córki przed kolegami z serialu
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1374: Co ukrywa Katia? Paweł pozna przerażające fakty z życia żony!
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
Lody i sorbety domowe to modne i zdrowe. I nie takie trudne – sprawdź nasz przepis!
