"M jak miłość" odcinek 1321 w poniedziałek, 16.10.2017 o godzinie 20.50 w TVP2
W 1321 odcinku serialu "M jak miłość" widzowie zobaczą Wojtka okradającego sklep. Chłopiec sięgnie po czekolady i będzie próbował po cichu wyjść.
- Chwileczkę, chwileczkę kolego! - zawoła właściciel sklepu w 1321 odcinku serialu "M jak miłość" i zatrzyma Wojtka przed wyjściem ze sklepu - Chyba musimy porozmawiać, co?
- Niby o czym?
- Na przykład o tym - powie mężczyzna wyjmując ukradzione słodycze - Masz pecha młody. Tak się składa, że ostatnio założyliśmy kamerę w sklepie i wszystko jest nagrane, czarno na białym. Co, od słodyczy się zaczyna, tak? Ja zadzwonię na policję i zobaczymy, jak zaraz będziesz śpiewał.
- Nie, błagam, tylko nie to! - Wojtuś będzie miał łzy w oczach. Z pewnością nie przeżyłby, gdyby po raz kolejny zawiódł Joasię (Barbara Kurdej-Szatan) - Tylko nie policja! Błagam!
W końcu do Marcin (Mikołaj Roznerski) w 1321 odcinku serialu "M jak miłość" odbierze chłopca ze sklepu. Po całym zajściu Chodakowski zabierze go na cmentarz. Nad grobem Tomka (Andrzej Młynarczyk) Marcin powie:
- Wojtek, to tylko czekolady, ale to jest złodziejstwo. Chcesz być złodziejem?! Pomyśl! Jakby twój tata się teraz czuł, jakby to twój tata się teraz czuł, gdyby to on musiał przyjechać po ciebie do tego sklepu? Pomyśl!
Mało tego, Chodakowski dowie się, że Wojtek zbił kamieniem szybę w szkole. To dopiero początek kłopotów wychowawczych?
Zobacz: M jak miłość, odcinek 1323: Marysia znajdzie nową miłość
Czytaj też: M jak miłość, odcinek 1326: Julka i Karski na randce
Polecamy: M jak miłość, odcinek 1325: Górecki wyda 50 tysięcy by ratować Olgę
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!