"M jak miłość" odcinek 1246 - poniedziałek, 17.10.2016, o godz. 20.40 w TVP2
W "M jak miłość" Mateusz (Krystian Domagała) i Antek (Jakub Jankiewicz) pojechali na wakacje, a Ewa cieszy się, bo teraz będzie miała więcej czasu dla Marka. On jednak nie jest zachwycony, gdy słyszy jej propozycję na wieczór.
Zobacz: M jak miłość. Marek przyłapie Ewę z Szeflerem i wpadnie w szał
Ewa dostała zaproszenia do filharmonii i chce zabrać męża na randkę, on ma jednak z tym problem - A nie możemy po prostu iść do kina? - skrzywi się Mostowiak, który nie ma ochoty na takie wyniosłe koncerty.
Żona próbuje go jednak namówić, a on w końcu ulega. Szczęśliwa Ewa szykuje się do wieczornego wyjścia, ale w końcu dostaje wiadomość SMS, która brzmi "Nie wyrwę się z pracy. Przepraszam. Marek".
Przeczytaj: M jak miłość. Magda i Olek rozstaną się? Maciek drugi raz straci ojca
Ewie będzie zwyczajnie przykro. Sądziła przecież, że teraz będzie miała okazję spędzić z mężem trochę czasu tylko we dwoje z dala od problemów w Grabinie, dzieci i innych trosk. Ostatecznie kobieta pojedzie do Warszawy sama, a na miejscu spotka byłego męża. W rozmowie z Krzysztofem pierwszy raz od dawna otworzy się i wyzna, że kiedyś mogła sobie pozwolić na większe szaleństwo...
-Ten koncert był wspaniały. Kiedyś częściej zaliczałam takie wydarzenia, a teraz... Szkoda tych czasów. Kiedyś częściej chodziło się na koncerty, a nie do kina... - westchnie Ewa. Czy to znaczy, że tęskni także za czasami poprzedniego małżeństwa? Marek najwidoczniej nie podziela jej zamiłowania do muzyki, sztuki i wieczornych wyjść z domu.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!