"M jak miłość" odcinek 1200 - poniedziałek, 15.02.2016, o godz. 20.40 w TVP2
Zdesperowany Piotrek postanowi sam przyznać się do winy i dobrowolnie poddać karze. To może ocalić jego karierę prawniczą, ale nie musi. Kinga boi się, że jej mąż straci pracę i oddala go od pomysłu dobrowolnego zgłoszenia się na policję.
- Tu nie ma na co czekać... Nie mogę spać, pracować, nie wytrzymuję tego! Im prędzej zgłoszę się na policję, tym lepiej!
- Proszę cię, Piotruś, trzeba być dobrej myśli... Może coś się zmieni, może coś się wydarzy? - Kinga będzie próbowała powstrzymać męża.
Zobacz: M jak miłość. Kinga zdradzi Piotrka z Michałem Marszałkiem
Na szczęście Zduńskich sprawy nabiorą poprawnego tempa.Jeszcze tego samego dnia Kinga w tajemnicy przed ukochanym, spotka się z teściową. Maria (Małgorzata Pieńkowska) wyzna, że udało jej się załatwić całą kwotę, której żąda szantażysta – aż 100 tysięcy złotych! Wszystko dzięki pomocy byłego męża.
- Artur zorganizuje pieniądze, pożyczy je od jakiegoś kolegi, a potem mu odda ze sprzedaży samochodu... Dzisiaj będą! - ucieszy się Marysia, a Kinga od razu o wszystkim powie Pawłowi. A on ją zaskoczy prosząc, by nadal o niczym nie mówiła mężowi.
Przeczytaj: M jak miłość. Paweł udaje Piotrka przed szantażystą. Uratuje brata przed więzieniem?
- Piotrek na pewno nie zgodzi się na jakiekolwiek pertraktacje z tymi ludźmi… Musimy to załatwić sami! Ja się spotkam z tym szantażystą. No raczej się nie zorientuje… Nie pierwszy raz będę udawał, że jestem Piotrem. I nie martw się, będę miał mocną obstawę... - powie Paweł, który razem z Andrzejkiem (Tomasz Oświeciński) i Marcinem (Mikołaj Roznerski) opracował plan doskonały.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!