"M jak miłość" odcinek 1178 - poniedziałek, 30.11.2015, o godz. 20.40 w TVP2
Powrót Marty z Kolumbii wcale nie oznacza, że Budzyńskim uda się zażegnać małżeński kryzys. Wprost przeciwnie - długa rozłąka jeszcze bardziej ich od siebie oddala i okazuje się niszczycielska dla ich małżeństwa. Dlaczego?
Zobacz: M jak miłość. Marta zdradzi Andrzeja? Budzyński przyłapie ją z kochankiem z Kolumbii
W 1176 odcinku ''M jak miłość'' Marta wraca do Polski i dowiaduje się o tym, że Ania była świadkiem morderstwa w Grabinie. Jak informuje magazyn "Świat Seriali" Budzyńska jest wściekła na męża i obwinia go o to, że nie zapewnił córce bezpieczeństwa. Zażenowana i wściekła zabiera Anię i wyprowadza się od męża. Prawniczka zamieszka w pensjonacie Anny, a Andrzeja zaczynają dręczyć wyrzuty sumienia.
Niedługo później Budzyński przypadkiem usłyszy rozmowę żony z tajemniczym mężczyzną. W 1178 odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 w poniedziałek, 30.11.2015) Marta umówi się na spotkanie z Jankiem i będzie tym bardzo podekscytowana.
Zaniepokojony Andrzej natychmiast zadzwoni do Łukasza, który powie mu prawdę... - Mama bardzo dobrze się bawiła w Kolumbii, ale głównie ze swoimi znajomymi - usłyszy Budzyński.
Przeczytaj: M jak miłość. Magda umrze w szpitalu na serce? Ostatnie słowa Magdy przed śmiercią
Prawnik nie będzie miał już wątpliwości - Marta ma kogoś na boku. Do tej pory walczyła o ich małżeństwo i robiła wszystko, by pokonali kryzys, ale teraz wygląda na to, że znalazła sobie pocieszyciela. Teraz Marta nie przejmuje się tym co dalek z nimi będzie. Tajemniczy Janek, którego Marta poznała w Kolumbii nieźle zawrócił jej w głowie.