"M jak miłość" odcinek 1177 - wtorek, 24.11.2015, o godz. 20.40 w TVP2
W 1177 odcinku ''M jak miłość'' ksiądz odwiedza Annę i wypytuje o jej ślubne plany. Gruszewska nie reaguje jednak z entuzjazmem. Podobnie jest z Adamem.
Zobacz: M jak miłość. Kasia wróci? Marcin spotka sobowtóra Kasi. Agnieszka Sienkiewicz znów w serialu?
Werner dowiaduje się, że ksiądz odwiedził jego ukochaną i zaczyna niewygodny temat. Szybko się okazuje, że narzeczeni boją się ślubu, choć nikt nie mówi tego na głos. Zakochani zapewniają, że są pewni swojej miłości, ale Anna sugeruje, aby odłożyć ceremonię w czasie.
-Skoro mowa o ślubach i weselach... Podobno ksiądz był dziś tutaj? - zaczyna Adam.
-Był.
-No i?
-Chciał wiedzieć, czy jesteśmy zdecydowani - tłumaczy Anna.
-Oczywiście, że jesteśmy
-No, to samo mu powiedziałam.
-I co? Wybrałaś już datę? - dopytuje Werner.
-Nie... Nie. Ale niewiele wolnych terminów zostało. Trzeba się decydować. - mówi Gruszewska, ale waha się widząc minę ukochanego - Tchórzysz?
-Ja? Nigdy w życiu - zapewnia Adam.
-Słuchaj. Jeżeli chcesz to możemy to odłożyć - sugeruje Anna, ale Adam nie daje za wygraną -Chyba, że ty chcesz się wycofać. Jeśli tak to powiedz mi teraz, żebyś mi nie uciekała sprzed ołtarza.
-Nie, nie chce się wycofać - zapewnia Anna.
-No to trzeba wybierać datę i brać się za organizowanie weseliska. To ja się może napiję z tego szczęścia - mówi Werner i sięga po wino.
-Też mi nalej - prosi Gruszewska.
Przeczytaj: M jak miłość. Joasia w ciąży tak jak Agnieszka! Tomek będzie podwójnym ojcem
Anna i Adam odwołają ślub? Przecież i bez niego mogą żyć w szczęśliwym związku. Zakochani muszą sobie poważnie przemyśleć pewne kwestie.