"M jak miłość" odcinek 1274 - wtorek, 31.01.2017, o godz. 20.40 w TVP2
Ewa i Marek będą mieli dziecko. To byłaby świetna wiadomość, gdyby nie fakt, że Mostowiak wcale tego nie chce! W 1274 odcinku "M jak miłość" Ewa zrobi test ciążowy i zorientuje się, że niedługo kolejny raz zostanie mamą. Tymczasem Marek zażenowany zachowaniem Antka (Jakub Jankiewicz) i Mateusza (Krystian Domagała) będzie marzyć już tylko o tym, żeby dzieci zniknęły z jego życia.
Przeczytaj: M jak miłość. Ciąża Ewy to cud!
-Kiedy to się wreszcie skończy. Niech oni pójdą na studia, wyprowadzą się z domu. Niech ja mam w końcu święty spokój. Wolne gniazdo, marzę o tym. Już nie pamiętam jak to jest. Wolność, niezależność, zero problemów. A co ty dzisiaj taka milcząca jesteś? Mi się wydaje, że coś przede mną ukrywasz.
-Ja? Nie.
-No dobrze i tak się dowiem.
Chwilę później Ewa i Marek pojadą na ślub Marzenki (Olga Szomańska) i Andrzejka (Tomasz Oświeciński), ale żona Mostowiaka źle się poczuje i wybiegnie z kościoła.
-Słuchaj, a może ty...
-Co?
-Może to są pierwsze objawy menopauzy? - zapyta Marek, a Ewa będzie w szoku. Niedługo później powie ukochanemu, że będą mieli dziecko. Marek będzie w szoku, bo kompletnie się tego nie spodziewał.
Przeczytaj: M jak miłość. Ula zazdrosna o Janka
-Nie chciałam mówić wcześniej, bo nie byłam jeszcze pewna, ale teraz mogę ci powiedzieć. Nasza rodzina się powiększy.
-Nie... No nie... Ja wiedziałem, że tak będzie. Natalia jest w ciąży?
-Nie.
-O Boże. Ula?
-Nie, Ula też nie. Zgaduj dalej - powie Ewa i złapie marka za rękę.
-Nie. Ewa to jest niemożliwe.
-A jednak - powie kobieta pokazując ukochanemu wyniki badań. Jednak nawet wtedy na twarzy Marka nie pojawi się nawet najmniejszy uśmiech.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!