W 1194 odcinku ''M jak miłość'' Darek uwodzi Natalkę, wysyła je bukiety czerwonych róż, a potem mówi jej o swojej zmyślonej, śmiertelnej chorobie serca. Wszystko po to, by znów zbliżyć się do Natalki i odzyskać córkę.
Zobacz: M jak miłość. Franek ostrzega Natalkę przed Darkiem
Frankowi się to nie podoba. I nie chodzi tu nawet o zazdrość, która na pewno się pojawi. Chodzi o to, że Maj kłamie jak z nut i leśniczy nie wierzy w jego przemianę. Przeczuwa, że powrót Maja oznacza jedynie kłopoty.
Natalka nie słucha przyjaciela, a szkoda. Franek ma rację, ale nie zdoła uchronić ukochanej. W dodatku ona szybko go odrzuci. Będzie miała na względzie dobro córeczki. I dojdzie do wniosku, że dla Hani, powinna dać Darkowi szansę.
Przeczytaj: M jak miłość. Natalka straci dziecko. Darek zabierze jej córkę Hanię?
-Natalka jest teraz ostrożna. Jest zakochana we Franku. Zawsze mogła na niego liczyć. Kiedy się pojawia Darek to Natalka nie do końca widzi tu miejsce dla Franka - powiedziała Marcjanna Lelek w kulisach serialu ''M jak miłość''.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!