Aktorkę spotkaliśmy ostatnio wraz z jej córką Katarzyną Sas-Uhrynowską. Obie panie wybrały się do małej, leżącej na uboczu warszawskiej knajpki na sushi. Trzeba przyznać, że pani Agnieszka wzbudzała podziw swoim wyglądem.
Patrz: Klan. Ślub Pawła Lubicza i Jadwigi w Klanie na Wielkanoc
W niczym nie przypominała siebie sprzed roku. Zadbana, z nową fryzurą, w nowych ciuchach i z lekkim uśmiechem na twarzy. Wszystko wskazuje na to, że wyrwała się z alkoholowego piekła i zaczęła walczyć o powrót do show-biznesu. Bo przecież ma tam jeszcze drzwi otwarte.
- Damy jej rolę, jak przestanie pić - zapewniał kilkakrotnie współtwórca sukcesu "Klanu" reżyser Paweł Karpiński (65 l.).
- Mówiło się, o tym, że Agnieszka może zacząć grać w "Klanie" w scenkach retrospekcyjnych, czyli główni bohaterowie przypominaliby sobie jakieś zdarzenia z Krystyną Lubicz. Ktoś nawet wspominał o "brazylijskim" rozwiązaniu, czyli pojawieniu się nieznanej siostry bohaterki. Ale warunek, jest wiadomo, jeden... - mówi nam osoba z produkcji.
Patrz: Klan. Agnieszka Kaczorowska chce być główną gwiazdą Klanu
Przyjaciele z serialu trzymają za Kotulankę kciuki. Cieszy ich, że wykonała ten pierwszy, jakże ważny krok. - Z tego, co wiem, to rzeczywiście było z nią źle. Obserwuję przyjaciół i wiem, że uzależnienia są rzeczą straszną, a wychodzenie z nich bardzo trudne. Nasze środowisko bardzo ją wspiera psychicznie - mówi nam Laura Łącz.
- Widziałam mnóstwo komentarzy ludzi, którzy bardzo jej sprzyjają i trzymają za nią kciuki. Jest lubiana. To powinno ją mobilizować! Cudownie, że wraca do formy. Ja dalej trzymam za nią kciuki! - dodaje aktorka.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!