"Na Wspólnej" odcinek 3835 - czwartek, 13.06.2024, o godz. 20.15 w TVN
W 3835 odcinku "Na Wspólnej" nieubłaganie będzie zbliżał się rozwód Cieślików, który Damian niespodziewanie mocno zacznie przeżywać. A to zdziwi tym bardziej, że bezpośrednio przed nim senator postanowi zacząć nowe życie ze swoją kochanką, którą nie tylko przedstawi żonie jako swoją nową partnerkę, ale także postanowi z nią zamieszkać! I to już nie w mieszkaniu swoim i Moniki, które ostatecznie zostawi je i Kajtkowi (Mikołaj Szostek), a nowym gniazdku, wynajętym z Martyną. I wówczas Cieślik będzie wydawał się naprawdę szczęśliwy szczególnie, że wcześniej da żonie jasno do zrozumienia, iż pragnie jak najszybszego rozwiązania ich małżeństwa, to jednak gdy w 3835 odcinku "Na Wspólnej" dojdzie co, do czego, to pojawi się smutek!
W 3835 odcinku "Na Wspólnej" Damian zacznie mocno przeżywać nadchodzące spotkanie z prawnikiem w sprawie swojego rozwodu z Moniką. Oczywiście, Cieślik będzie robił dobrą minę do złej gry przed ukochaną Martyną, ale w środku będzie ogromnie cierpiał. A to dlatego, iż zda sobie sprawę, że jego wieloletnie małżeństwo dobiega końca i wcale nie będzie z tego zadowolony, gdyż wcześniej nawet by o tym nie pomyślał. Ale niestety romans Moniki z Brunem (Dawid Czupryński) tak go zrani, że nie będzie przebacz. I w 3835 odcinku "Na Wspólnej" Cieślikowie spotkają się w kancelarii adwokackiej, gdzie rozżalona Monika będzie cierpieć równie mocno jak mąż. Tyle, że w przeciwieństwie do niego to pokaże!
W 3835 odcinku "Na Wspólnej" Monika otwarcie przyzna Damianowi, że jest załamana tym jak kończy się ich małżeństwo. I w tym momencie sentymenty Cieślika się skończą, gdyż otwarcie zarzuci on żonie, że to wyłącznie jej wina i sama do tego doprowadziła, idąc do łóżka z Krawczykiem. Ale po rozstaniu z żoną szybko wrócą! Do tego stopnia, że w 3835 odcinku "Na Wspólnej" Damian już dłużej nie będzie w stanie ukrywać przed Martyną, że rozwód z Moniką wcale go nie ruszył! I gdy uradowana Szulcowa zaprosi go na uroczystą kolację, to Cieślik uzna, że wcale nie ma czego świętować, czym mocno ją zrani. A to dlatego, że Martyna zda sobie sprawę, że Damian wcale nie jest zadowolony z tego, że to ona jest u jego boku, a nie żona!