Do tej pory było tak, że produkcja serialu podpisywała kontrakty na cały rok z góry. Teraz było inaczej. TVN zdecydował się nakręcić tylko 105 nowych odcinków, choć jeszcze nie tak dawno kręcono ich 215. Praca dla wszystkich jest więc tylko na sześć miesięcy, potem nie wiadomo co dalej. A przecież mówiło się, że serial może zniknąć z ekranu, bo jest po prostu za drogi.
Przeczytaj: "Na Wspólnej". Śmierć Magdy z "Na Wspólnej". Magda zginie w wypadku na motorze Kazika
Dla popularnych aktorów oznacza to znaczne cięcia w dochodach. I tak np. miesięczna pensja Bożeny Dykiel (65 l.), grającej Marię Ziębę, wynosi ok. 12 tys. zł. Oznacza to, że w tej nowej transzy straci ona ponad 70 tys. zł.
Tak samo jest z innymi znanymi aktorami. Jednak oni mają niższe stawki i ich straty będą mniejsze. Taka oto Ania Guzik (37 l.) będzie stratna blisko 50 tys. zł, a Małgorzata Socha (33 l.) ponad 60 tys.
Zobacz: "Na Wspólnej". Nowy facet Oli Zimińskiej w nowym sezonie "Na Wspólnej" - zdjęcia
Dlaczego tak mało odcinków powstaje tym razem?
- Tłumaczą nam, że nakręciliśmy zbyt wiele odcinków do przodu, że jest spory zapas - mówi nam osoba z produkcji. Ale i tak każdy wie o oszczędnościach w branży. Mimo wszystko cieszą się, że w ogóle znowu mają pracę.
Chcesz wiedzieć jeszcze więcej? Odwiedź nas na Facebooku!