"Na sygnale" odcinek 194 - środa, 6.06.2018, o godz. 21.05 w TVP2
Po tajemniczym zniknięciu Anny w "Na sygnale" Wiktor ustalił, że lekarka nie wyjechała, ale została porwana przez... Potockiego. Żeby dowiedzieć się co psychopata z nią zrobił w 194 odcinku "Na sygnale" Banach zacznie udawać nieprzytomnego.
Niczego nieświadomy Potocki skorzysta z okazji, żeby się pozbyć swojego największego wroga. Podda lekarza serii elektrowstrząsów. - Zaczęliśmy od 40 i powoli będę cię stymulować... Gotowy na 60? Już 100 i nic? Wiktor, może ty naprawdę nie udajesz? A ja cię tak męczę…
Torturowany Banach ani na chwilę nie straci świadomości. Cały czas będzie działać w porozumieniu z policją! Monika (Katarzyna Joda), Martyna (Monika Mazur) oraz Piotr (Dariusz Wieteska) będą obserwować z ukrycia jego salę i nagrywać każde słowo.
Choć sierżant Zawadzka, słuchając szaleńca, z trudem zachowa spokój. - Co ten świr mu robi?! Jezu, wchodzimy!
- Wiktor prosił, żeby nie przerywać, dopóki Potocki nie wygada się, co zrobił z Anną...
- Może go tym... zabić?
W 194 odcinku "Na sygnale" po "zabawie" Potocki zawiezie Wiktora do... prosektorium! Już będzie miał mu wbić strzykawkę z trucizną. - Wreszcie cisza, spokój... Tylko ty i ja. Martwi nie mają głosu… Zawsze chciałem cię tu przyprowadzić, wiesz? Odkąd pierwszy raz zobaczyłem cię z Anną… Naprawdę zawróciłeś jej w głowie, wiesz? Moja Anna… Do samego końca, gdy wołała pomocy, krzyczała twoje imię…
Nagle Wiktor nie wytrzyma. Rzuci się na Potockiego, a do kostnicy wbiegną jego przyjaciele. Uda im się powstrzymać psychopatę przed zabiciem Wiktora. Podczas przesłuchania przez policję Potocki nagle dostanie ataku epilepsji i straci przytomność.
W szpitalu okaże się, że ma w mózgu gigantycznego guza, który zmienił jego osobowość. To przez niego Potocki stał się psycholem. Banachowi przyjdzie do głowy, że Potocki mógł ukryć doktor Reiter w... prosektorium. Wbiegnie do sali i zacznie otwierać szuflady na zwłoki.
W jednej z nich zobaczy Annę. Okaże się, że lekarka może nigdy nie odzyskać przytomności, bo dawka midazolamu, jaką zaaplikował jej Potocki, może okazać się zabójcza. Bliska śmierci Anna trafi do szpitala w Leśnej Górze.