Śmierć księdza proboszcza z "M jak miłość". Maciej Damięcki odszedł 17 listopada 2023 r.
Mostowiakowie dowiedzą się o śmierci proboszcza w 1801 odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 29.04.2024 r.). Barbara i Marysia źle zniosą szokujące wieści, bo przecież nic nie wskazywało na taką tragedię. Mostowiakowa całe lata przyjaźniła się z kapłanem, zresztą był on zżyty ze wszystkimi mieszkańcami Grabiny i Lipnicy. Zrobił wiele dobrego dla Mostowaików, a niejednokrotnie stawał się powiernikiem najgłębszych sekretów.
Niestety zniknięcie aktora Macieja Damięckiego z "M jak miłość" było jak najbardziej do przewidzenia. 17 listopada 2023 r. pojawiły się smutne informacje o śmierci aktora. Już wtedy informowaliśmy o tym, że w "M jak miłość" nastąpią spore zmiany. Oczywiście sceny z Maciejem Damięckim zostały nagrane wcześniej, dlatego też widzowie mogli zobaczyć proboszcza w serialu.
Wiadomo już, że w 1801 odcinku "M jak miłość" padnie informacja o śmierci uwielbianego proboszcza, a Barbara będzie mogła liczyć na pamiątkę po zmarłym. Ksiądz Grzegorz (Paweł Janyst) przekaże w jej ręce modlitewnik, który Mostowiakowa zachowa jako skarb ku pamięci przyjaciela. Na szczęście seniorka będzie mogła liczyć na wsparcie najbliższych, w tym wnuczki Basi (Karina Woźniak), która przyprowadzi do domu pieska ze schroniska. W Grabinie pojawi się także Marta (Dominika Ostałowska) wraz z Jackiem (Robert Gonera). Wspólny obiad nieco poprawi seniorce humor.
Ksiądz proboszcz z "M jak miłość" odejdzie na zawsze w 1801 odcinku
Produkcja serialu musiała jakoś ograć śmierć aktora Macieja Damięckiego, a informacja o odejściu artysty wstrząsnęła wszystkimi. Scenariusz tym razem nie obejmuje wyjazdu za granicę lub zaginięcia w niewyjaśnionych okolicznościach. Postać księdza proboszcza zniknie z "M jak miłość" w 1801 odcinku serialu i właśnie wtedy Barbara będzie musiała pogodzić się ze stratą bliskiej osoby.