Piotrek z M jak miłość odpowiada na krytykę serialowego ojca!
Krzysztof Zduński w w "M jak miłość" był mężem Marysi i ojcem Piotrka i Pawła. Niestety, głowa rodziny odeszła przedwcześnie na zawał serca. Dziś Piotrek "idzie w ślady ojca" - jego serce także odmówi posłuszeństwa na początku nowego sezonu, zaraz po wakacjach 2023. Tymczasem wygląda to tak, jakby gwiazdorzy "M jak miłość" ostro sobie dogryzali. Czy to się dzieje naprawdę?
O tym, że ekranowy Krzysztof z "M jak miłość" skrytykował grę aktorską braci Mroczek przypomniały ostatnio portale plotkarskie. Morawski istotnie przejechał się po umiejętnościach serialowych synów, ale było to już jakiś czas temu, wiele lat po jego odejściu z produkcji.
- W dzisiejszych czasach doszliśmy do takiego absurdu, że pod hasłem "aktor" może występować dosłownie każdy. W świecie filmowym ten absurd jest o tyle większy, że dla producenta aktorem jest już ktoś, kto stanie przed kamerą. Bez względu na to, czy ma wykształcenie, czy nie - ocenił ostro gwiazdor "M jak miłość" i dodał kilka cierpkich słów o Marcinie i Rafale Mroczkach: - Zresztą nawet nie grają. Po prostu dają się filmować jako Mroczki. Oczywiście w międzyczasie nauczyli się pewnych zachowań przed kamerą, ale to nadal są Mroczki przez nią podglądani...
Od 10 lat Morawski nie wypowiada się na temat "M jak miłość", zapewne aktor i wykładowca uznał, że raz wystarczy. Jednak Telemagazyn uznał, że warto to znów przypomnieć. Jaka była reakcja Marcina Mroczka na to wydarzenie?
Piotrek z "M jak miłość" na swoim profilu na Instagramie odniósł się do doniesień Telemagazynu. Zamieścił ZDJĘCIE z 2013 roku - kiedy krytyka aktora miała miejsce. Fotka pochodzi z gali „1000 razy M jak miłość”, a pozują na niej: bracia Mroczek, Katarzyną Cichopek (Kinga Zduńska), Andżeliką Piechowiak (Mirka), Andrzej Precigs (Zbyszek Filarski) oraz Cezary Morawski. Marcin Mroczek podpisał tylko emotikonką z uśmieszkiem i: „Bez komentarza...”.
Paweł z "M jak miłość" nie odniósł się do przypomnianej krytyki Morawskiego sprzed 10 lat.