Widzowie chcą powrotu Simony do "M jak miłość"! Wystosowali specjalny apel do produkcji!
Simona rozkochała w sobie widzów "M jak miłość". Nic dziwnego w końcu barwna, szalona i tryskająca życiem matka Stefana Mullera stanowiła znaczący kontrast choćby dla nieco spokojniejszej Barbary Mostowiak (Teresa Lipowska), z którą się przyjaźniła. I gdy w 2007 roku na dobre wyjechała z Grabiny, to w pamięci widzów wciąż była obecna! Do tego stopnia, że co jakiś czas zaczęli się oni domagać i fizycznego powrotu Simony, ale niestety z marnym skutkiem. Jednak fani "M jak miłość" nie ustąpili i tym razem poszli o krok dalej, gdyż wystosowali do produkcji specjalny apel, związany właśnie z powrotem byłej teściowej Małgosi (Joanna Koroniewska) do ich ulubionego serialu TVP2!
"M jak miłość" opublikowało na swoim profilu na Facebooku zdjęcie Zosi Kisielowej (Małgorzata Rożniatowska) z zapytaniem o najbradziej pamiętną scenę z jej udziałem. Ale z pewnością nie spodziewała się tak negatywnego odzewu od części fanów, których nowa przyjaciółka Barbary swoim zachowaniem wcale nie bawi, a irytuje w zupełnym przeciwieństwie do Simony, o której wciąż pamiętają i chcą jej powrotu do "M jak miłość" nawet kosztem Kisielowej!
- Które sceny z Kisielową na przestrzeni lat najlepiej zapamiętaliście? Macie jakąś „naj”? 😍 - zapytała produkcja "M jak miłość".
- Szanowna Produkcjo Serialu M JAK MIŁOŚĆ, wierni serialu bardzo by się ucieszyli na powrót Simony, którą grała Agnieszka Perepeczko - skomentował jeden z fanów, czym od razu wywołał pozytywne reakcje i komentarze wśród innych widzów - O ta to miała krzepę i naturalnie jej to szło!
A zatem, czy można mówić o powrocie Simony do "M jak miłość"? Niestety, wiele wskazuje na to, że nie, choć jak wielokrotnie podkreślała w wywiadach sama aktorka nie miałaby ku temu nic przeciwko. Jednak dla scenarzystów jej wątek się wyczerpał, szczególnie, że w "M jak miłość" nie występuje już także jej syn Stefan, ani obecna synowa Elka (Monika Obara), ani nawet wcześniejsza Małgosia. Co prawda, wciąż jest przyjaciółka Barbara, ale to raczej za mało, aby Simona mogła wrócić do "M jak miłość". Tym bardziej, że jej miejsce u jej boku niejako zajęła Kisielowa, która w nowym sezonie po przerwie wakacyjnej nigdzie się nie wybierze, a wręcz przeciwnie, gdyż znów pojawi się w odświeżonej wersji czołówki, przez co jej wątek zostanie znacząco rozwinięty. A zatem fanom wciąż pozostanie tylko marzyć...