Piotrek z M jak miłość pokazał wszystko na wakacjach! Tego naprawdę nikt o nim nie wiedział
Zduński w "M jak miłość" to brat Pawła i szczęśliwy mąż Kingi. Małżonkowie twory wielodzietną rodzinę i układa im się tak dobrze, że tylko pozazdrościć. Marcin Mroczek, który od zawsze gra Piotrka również prywatnie ma poukładane życie i wraz z piękną żoną, byłą modelką Marleną Muranowicz wychowuje dwóch synów: Ignacego i Kacpra. Kiedy nadchodzi czas wakacji gwiazdor sagi rodu Mostowiaków musi przez jakiś czas pracować nad nowym sezonem, ale na szczęście i dla niego przychodzi czas relaksu. Jak z tego korzysta w tym roku?
Gwiazdor "M jak miłość" wyruszył na wakacje w rodzinne strony. Po raz pierwszy pokazał wszystkim ogród swoich rodziców i zaprowadził do tajemnego miejsca ze swojego dzieciństwa - zobacz TO w GALERII ZDJĘĆ i na WIDEO!
- Jestem w odwiedzinach u rodziców i przypominają mi się czasy dzieciństwa - wyznał Piotrek z "M jak miłość" na swoim profilu na Instagramie. Za chwilę widzimy, ajk Mroczek prowadzi nas w niezwykłe, mocno zarośnięte miejsce. - Tata miał pomidory i w wakacje właśnie się je zbierało, wycierało, układało i jadło! Kilogramami! Ogóreczki i pomidory, ogóreczki zabieram do siebie - aktor pokazał osobną torebkę.
Piotrek z "M jak miłość" lubi też zabierać swoją rodzinę nad polskie morze. Paparazii "Faktu" przyłapali go tam, jak maszerował po plaży z różańcem na szyki. W ten sposób jedna z największych gwiazd serialu demonstruje wszystkim swoją religijność.
- Podstawą jest codzienna modlitwa i codzienne życie z Panem Bogiem. Każdego dnia, zaraz po tym, jak się budzę, mówię "Panie Boże, fajnie, że jesteś" i odmawiam modlitwę poranną. Potem zaś przez cały dzień staram się pamiętać o Bogu. Kiedy mam jakieś zadania do zrealizowania, proszę Go o wsparcie, kiedy coś mi się udaje, dziękuję Mu za to. Pan Bóg jest z nami cały czas i w tych dobrych chwilach, i w tych złych. Świadomość tego bardzo mi pomaga. Drugą kluczową sprawą jest dla mnie uczestnictwo w niedzielnej Eucharystii - zdradził Marcin Mroczek "Frondzie".