"M jak miłość" odcinek 1329 we wtorek 14.11.2017, o godz. 20.50 w TVP2
Śmierć znanego aktora w kwietniu tego roku wymusiła na scenarzystach zmianę fabuły popularnego serialu. Długo zastanawiano się, jak uśmiercić postać Lucjana. Zazwyczaj takie sceny kręci się z żywą osobą, kiedy aktor chce odejść z serialu. Pyrkosz pracował jednak do końca.
Jak udało nam się dowiedzieć, senior rodu Mostowiaków umrze w szpitalu. Tragiczną wiadomość przekaże rodzinie o poranku jeden z lekarzy. Barbara natychmiast pojedzie na miejsce. Tam dowie się, że Lucjan odszedł spokojnie we śnie. Zdążył jednak napisać list. - Wczoraj, jak schodziłam z dyżuru, pani mąż. poprosił mnie, że gdyby coś się stało. żebym to pani przekazała. Jest mi naprawdę bardzo, bardzo przykro... - powie pielęgniarka. A jak będzie brzmiała treść listu?
"Basiu, chce się z Tobą pożegnać, ale nie płacz, moja kochana, bo uśmiecham się do Ciebie i z całego serca dziękuję za wszystkie szczęśliwe chwile i lata... Niczego, Basiu, nie żałuję - za mną dobre i spełnione życie... No już... nie becz i uśmiechnij się do mnie ja przecież nadal jestem... zawsze będę... w Twoim sercu
- Lucek"
Cała rodzina przyjedzie do Grabiny pocieszać się wzajemnie. Produkcja nie zdecydowała się jednak pokazać pogrzebu. Według naszych informacji nastąpi przeskok w czasie. W kolejnym odcinku zobaczymy wydarzenia, które mają miejsce kilka tygodni po śmierci Mostowiaka.
Emisja tego wzruszającego odcinka już 14 listopada w TVP 2 o godz. 20.40.
Zobacz: M jak miłość, odcinek 1323: Marysia znajdzie nową miłość
Czytaj też: M jak miłość, odcinek 1326: Julka i Karski na randce
Polecamy: M jak miłość, odcinek 1325: Górecki wyda 50 tysięcy by ratować Olgę
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!