- Jestem mistrzem wszelkiego typu okazji i niskich cen za świetne rzeczy. Ktoś mnie czasem pyta: "Skąd to masz?", a ja odpowiadam z satysfakcją: "Nie pytaj, skąd to mam, zapytaj, za ile to kupiłam" - śmieje się Olga Bołądź.
Przeczytaj koniecznie: Kinga Rusin chwali się ciuchami za 5000 zł ZDJĘCIA
I dodaje, że oczywiście im mniej, tym lepiej. Olga ujawnia też, że lubi wszelkie przebieranki. - Zawód aktora daje ku temu cudowne możliwości. Na co dzień wolę jednak wygodę i prostotę - wyjaśnia.