Kim będzie Ola w "M jak miłość", którą zagra Ewa Kolasińska?
W 1779 odcinku Ewa Kolasińska dołączy do "M jak miłość". Aktorka dobrze znana z roli Urszuli Marjańskiej lub po prostu gosposi Marcina i Dominiki (Paulina Gałązka) w "Na dobre i na złe" pojawi się teraz w innym kultowym serialu TVP2, gdzie wcieli się w niemal identyczną bohaterkę. A to dlatego, że nowa Ola także zostanie gosposią, ale w domu Adama i Sylwii, choć jej postać będzie miała ciekawą przeszłość! Wszystko przez to, że kobieta spędzi ostatnie lata w więzieniu, odsiadując wyrok, za który niesłusznie zostanie skazana! I choć praktycznie nikt nie uwierzy w jej niewinność, w tym sama Kostecka, gdyż dowody będą świadczyć przeciwko niej, to jednak Werner się nie podda! I to on wybroni ją przed sądem, a po wszystkim w 1779 odcinku "M jak miłość" zaoferuje jej pracę i zaprosi do siebie, gdy już wolna kobieta nie będzie miała, gdzie się podziać!
- W związku Sylwii i Wernera pojawi się ktoś trzeci! I będzie to kobieta... - zdradziła Hanna Turanu w "Kulisach M jak miłość".
W 1779 odcinku "M jak miłość" obecność Oli nie do końca spodoba się Sylwii, choć z drugiej strony zachowanie Adama ogromnie ją ujmie. Ale to szybko jej przejdzie, gdy nowa gosposia zacznie stawać po jego stronie w ich konfliktach, przez co Kostecka już nie wytrzyma! Tym bardziej, że Werner zacznie jeszcze podrywać jej koleżankę z pracy Agnieszkę (Katarzyna Chorzępa) i nawet w tej sytuacji Ola stanie po jego stronie, przez co Sylwia się wyprowadzi, a Adam kompletnie się załamie! Czy w kolejnych odcinkach "M jak miłość" zdoła ją odzyskać?
- Adaś ciężko pracuje i trzeba o niego dbać! O nasz skarb! - powie stanowczo Ola.
- Mam dość! - krzyknie wzburzona Sylwia i wyjdzie.
Jedno jest pewne, nowa Ola w "M jak miłość" nie będzie miała nic wspólnego z dotychczasową, w którą od kilku lat wciela się Justyna Karłowska! To będzie jedynie zbieżność imion, aby być może nieco je ocieplić, gdyż po ostatnich występkach Majewskiej, która podpaliła dom Tadeusza (Bartłomiej Nowosielski) i o mało nie spaliła w nim otrutej wcześniej Jagody (Katarzyna Kołeczek) będzie się ono wyjątkowo źle kojarzyć. Jednak w "M jak miłość" nic więcej nie połączy jednej i drugiej Oli. No może tylko to, że obie będą siedziały w więzieniu, ale ta grana przez Ewę Kolasińską niesłusznie, a ta przez Justynę Karłowską jak najbardziej! Ale tak to będą to dwie inne postacie!