M jak miłość. Magda i Andrzej zostaną rodzicami! Razem wychowają córkę
W 1737 odcinku "M jak miłość" Andrzej dostanie wiadomość, która na zawsze zmieni jego rodzinne życie. Jak wiemy, Magda bardzo chciałaby mieć z nim dziecko, ale poważna choroba serca uniemożliwia jej zajście w ciążę. Jednak los postawił na jej drodze Ukrainkę Nadię (Mira Fareniuk), która po wakacjach zostanie z nowymi rodzicami na zawsze. Jako pierwszy wieści na ten temat otrzyma Andrzej. Czy marzenie Magdy uda się jednak spełnić?
Do tej go momentu w 1737 odcinku "M jak miłość" Magda i Andrzej będą żyli jak na "bombie". Z jednej strony bardzo przywiązują się do Nadii i nie mówią jej o śmierci rodziców, bo nie są pewni, jak to się skończy. Z drugiej strony mają świadomość, że być może ojciec dziecka żyje i będą musieli ją oddać. Co zmieni tę trudną sytuację?
- Jak tylko otrzymacie państwo pełną dokumentację, będziecie mogli rozpocząć procedurę adopcyjną - wg cytatu z portalu swiatseriali.interia.pl taką wiadomość usłyszy Andrzej w ośrodku dla uchodźców.
- Dziękuję. Jesteśmy w kontakcie... - .
Szczęśliwy Andrzej w 1737 odcinku "M jak miłość" natychmiast pobiegnie do Magdy, aby podzieli się z nią dobrymi wiadomościami. Czy Budzyńscy nareszcie będą mogli spokojnie odetchnąć i wychować mała Nadię jako oficjalni rodzice?
- Przyszły już dokumenty po ekshumacji. Akt zgonu matki Nadii... - powie żonie wzruszony Andrzej. Magda nie będzie w stanie nic powiedzieć, więc mocno przytuli się do męża.
- Czekamy jeszcze na oficjalne potwierdzenie śmierci ojca... I rozpoczynamy adopcję... - doda prawnik.
Tyle, że ta sprawa może jeszcze nie zakończyć się w 1737 odcinku "M jak miłość". Kiedy Magda i Andrzej będą cieszyć się na nowe życie z Nadią, wszystko jeszcze raz wywrócić się może do góry nogami. Ojciec prawdopodobnie żyje, więc kiedy wyjdzie to na jaw całą procedura adopcyjna Budzyńskich zostanie wstrzymana. Kiedy mała Ukrainka dowie się jaka jest prawda?