M jak miłość. Mateusz odejdzie, bo Krystian Domagała ma już inne plany?
Mateusz w "M jak miłość" pojawia się na ekranie od 3. miesiąca życia grającego do Krystiana Domagały. Aktor spędził na planie sagi rodu Mostowiaków całe dorosłe życie i wygląda na to, że ma już trochę inny pomysł na siebie. Można się było tego spodziewać, bo z powodu matury młody gwiazdor zniknął na prawie rok z serialu. Po czym wrócił, ale natychmiast chce zaciągnąć się na jakikolwiek statek, aby być z dala od niewiernej Lilki (Monika Mielnicka)...
Mateusz z "M jak miłość" wyznał w "Pytaniu na śniadanie", że miał problemy w szkole z powodu swojej gry w serialu. Rówieśnicy nie do końca rozumieli, dlaczego Krystian raptem jest gwiazdą, a oni wiodą normalne, przeciętne życie.
- Jak chodziłem do szkoły, to bałem się, jak ludzie odbierają mnie na wizji. W moim przypadku często było wykrzykiwane "M jak miłość", a później jeszcze "kartony"... słynna scena. I to mi dokuczało. Teraz już przywykłem i podchodzę do tego z dystansem. Zlewam to lekko - ocenił Domagała.
Dziennikarze jeden przez drugiego dopytują Mateusza z "M jak miłość" o jego plany na przyszłość. Zwłaszcza, ze znów mieli okazję. Na imprezach rocznicowych 70-lecia TVP Domagała pojawił się znó w towarzystwie ślicznej Ali (Alicja Ostolska) z "M jak miłość", a nawet też Wojtka Chodakowskiego (Feliks Matecki)! Czy zobaczymy ich razem na ekranie?
Mateusz z "M jak miłość" przyznał, że chce kontynuować swoją karierę telewizyjną. Przy tej okazji wyszło też na jaw, że w miarę dorastania Domagałą zrobił się nieco przesądny.
- Bardzo bym chciał, żebym moja kariera zakończyła się na serialu albo jakimś fajnym filmie - zdradził Domagała w "Pytaniu na śniadanie". - Ale mam też inne plany, o których nie chcę mówić, żeby nie zapeszać. Praca na planie to jest coś, co bardzo lubię - zakończył wywiad młody aktor.