Olga Szomańska odzywa się po latach
Marzenka z Andrzejkiem stanowili dobraną, bardzo lubianą parę. Niestety scenarzyści "M jak miłość" zadecydowali o uśmierceniu tych bohaterów. Sami aktorzy przyznali, że nie bardzo rozumieją taki obrót sprawy, a tłumaczenia ze strony produkcji właściwie nie było. Niemniej jednak, do śmierci Marzenki i Andrzejka w "M jak miłość" doszło, a widzowie z poruszeniem zobaczyli sceny śmiertelnego wypadku samochodowego, który spowodował Jaszewski (Tomasz Lulek), ojciec Dawida (Iwo Wiciński). Pijany mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, zabił Marzenkę i Andrzejka na drodze, a potem uciekł i początkowo próbował wymigać się od odpowiedzialności!
Do śmierci Marzenki i Andrzejka doszło dokładnie w 1618 odcinku "M jak miłość, który miał swoją emisję w listopadzie 2021r. Po ostatnim odcinku z udziałem Olgi Szomańskiej i Tomasza Oświecińskiego urządzono live na Instagramie, gdzie aktorzy żegnali się z fanami.
Ostatnio na oficjalnym profilu "M jak miłość" na Instagramie pojawił się post na temat ślubów w serialu. Obserwatorzy mieli głosować, której parze kibicują najbardziej. Na załączonych zdjęciach widnieli Jagoda (Katarzyna Kołeczek) z Tadeuszem (Bartłomiej Nowosielski), Kasia (Paulina Lasota) z Karskim (Krzysztof Kwiatkowski), Iza (Adriana Kalska) z Radkiem (Philippe Tłokiński) oraz Iwona (Hanna Śleszyńska) z Argasińskim (Karol Strasburger).
I właśnie w tym momencie zareagowała Olga Szomańska. Była gwiazda "M jak miłość" pokusiła się o komentarz pod postem.
Ja wciąż Andrzejkowi i Marzence - skomentowała aktorka, wspominając swój serialowy ślub. Fani od razu odpisali, że tęsknią za tymi postaciami. Nie da się ukryć, że Marzenka z Andrzejkiem zdobyli wielką sympatię widzów i nic tego nie zmieni. Niestety ich powrót do serialu jest niemożliwy.