Czy Ewa Kalinowska z "M jak miłość" opamięta się czy Rogowscy wyrzucą ją z przychodni?
Okrucieństwo Ewy Kalinowskiej w "M jak miłość" wobec Basi Rogowskiej przekroczy wszelkie granice! Matka Wojtka przy każdej okazji będzie dawała wyraz nienawiści wobec jego ukochanej. Nie pogodzi się z tym, że Wojtek wybrał właśnie taką dziewczynę. - Dla Ewy relacja z synem jest najważniejsza. Od początku dziwiła się dlaczego właśnie Basia jest tym wyborem. W jej wewnętrznych aspiracjach pewnie nie jest to idealna dziewczyna dla jej syna! - powiedziała Anna Kerth w "Kulisach serialu M jak miłość".
W oczach Ewy już w 1765 odcinku "M jak miłość" Basia stanie się zwykłą manipulantką, która owinęła sobie jej syna wokół palca. Bo właśnie dla ukochanej Wojtek postanowi zrezygnować z pójścia do renomowanego liceum w Warszawie, wybierze mniej prestiżową szkołę w Gródku. Kalinowska będzie wściekła na wybrankę syna coraz bardziej! Do Basi nie przekona jej nawet fakt, że ze względu na nią i szkołę Wojtek będzie chciał zamieszkać z matką w Grabinie.
Nie dość, że Ewa w 1765 odcinku "M jak miłość" obrazi Basię przy Arturze, to jeszcze ubzdura sobie, że dziewczyna Wojtka na pewno jest w ciąży. Rogowscy staną w obronie córki, ale na niewiele się to zda, bo Kalinowska nie ustąpi. Gotowa zrobić wszystko, żeby parę rozdzielić, żeby Wojtek przejrzał na oczy, że Basia nie jest dla niego odpowiednia. Z każdym dniem konflikt Ewy z Wojtkiem i Rogowskimi o Basię będzie narastał.
Zastraszana, poniżana Basia w kolejnych odcinkach "M jak miłość" zwątpi w sens związku z Wojtkiem, skoro matka chłopaka tak jej nienawidzi. Marysia nie będzie się temu bezczynnie przyglądać. Wpadnie w taką wściekłość, że postanowi załatwić Ewę, która będzie dręczyła Basię. - Nie zamierzam tolerować tego, że straszysz moją córkę! - zagrozi wspólniczce Artura. Na efekty nie trzeba będzie długo czekać. Bo po stronie Marysi i Basi stanie także Artur. Jeszcze w grudniu w "M jak miłość" Rogowscy odejdą z przychodni.
- Bronimy swoich dzieci jak możemy najbardziej, kiedy uznamy to za słuszne i konieczne. W takiej sytuacji Marysia zachowuje się jak stuprocentowa kobieta - oceniła zachowanie swojej bohaterki Małgorzata Pieńkowska w "Kulisach serialu M jak miłość".