Serialowa Barbara z "M jak miłość" komentuje odejście Marty
Jak informowaliśmy, Dominika Ostałowska pożegnała się z "M jak miłość". Oficjalnie ogłosiła, że przygoda z hitem TVP2 dobiega końca, a jej bohaterka wkrótce zniknie z ekranów. Produkcja nie podzieliła się planami na zakończenie wątku córki Barbary, która przez lata była jedną z kluczowych osób w rodzinie Mostowiaków. Czy scenariusz obejmuje pomysł uśmiercenia tej bohaterki?!
Teresa Lipowska w rozmowie z "Super Expressem" podzieliła się pewnym przemyśleniem na temat odejścia Dominiki Ostałowskiej. Nawiązała do swojej serialowej bohaterki, która straci kolejne dziecko...
Dla mojej bohaterki to smutne, że Barbara traci kolejne dziecko. Nie ma już Marka, Małgosi, teraz do tego dochodzi Marta... No niestety, ale z prawdziwych rodzin też odchodzą dzieci, czy wyjeżdżają i rodzice na starość zostają sami. Barbarze zostaje jeszcze Marysia. Jesteśmy korzeniami serialu, więc nas pokazują, że żyjemy - skomentowała Teresa Lipowska.
Uśmiercą Martę z "M jak miłość"?
Sama Teresa Lipowska nawiązuje do "straty kolejnego dziecka". Czy to może oznaczać, że Marta zginie?! Przypomnijmy, że Marek (Kacper Kuszewski) przebywa w Australii, ale za to na temat Małgosi (Joanna Koroniewska) nie ma jednoznacznych informacji... Jaki los czeka Martę? Możliwe, że Wojciechowska wyjedzie za granicę, ale jest też pewna obawa, że scenariusz obejmie pomysł uśmiercenia żony Jacka.
Dominika Ostałowska o powodzie odejścia z "M jak miłość"
Lubiana aktorka podzieliła się z fanami informacją, co kierowało nią w momencie podejmowania decyzji o odejściu z hitu TVP2. Okazuje się, że Dominika Ostałowska czuje, że to najlepsza decyzja dla niej i jej kariery.
Zaskoczyło mnie to, że innych to zaskoczyło. 25 lat mówi trochę samo za siebie. Człowiek czasem potrzebuje zmiany, a to i tak uważam, że nie świadczy o moim porywczym charakterze - wyjaśniła aktorka w rozmowie z "Dzień Dobry TVN" (cytat od portalu światseriali.interia.pl).