"M jak miłość". Mała Hania nie od razu rozumiała, dlaczego w serialu jej mama jest taka zła
Pola w "M jak miłość" podbiła serca fanów w pierwszej minucie swojej obecności na ekranie. Córka Kamila, o której nikt nie wiedział przyleciała do niego, bo jej wyrodna matka nie miała dla niej czasu. De facto dawna kochanka Gryca porzuciła dziecko, a ostatecznie wyrzekła się praw rodzicielskich do córki!
Kamil w "M jak miłość" początkowo był kompletnie zagubiony. Rola ojca to była dla cynicznego prawnika totalna nowość! Ale z czasem ogtworzył serce na uroczą, kochaną Polę. W dodatku znalazł dla córki cudowną ciocię - Anita (Melania Grzesiewicz) stała się bardzo ważną osobą w życiu Poli, a wygląda na to, że również Kamil ma szansę przy niej się ustatkować.
W rolę Poli w "m jak miłość" wcieliła się wspaniała Hania Nowosielska, a jej wyrodną matkę zagrała prawdziwa mama aktorki, Ewelina Kudeń-Nowosielska. Hania miała wówczas 5 lat, więc nie było jej łatwo zrozumieć, co się dzieje. Ale mama Ewelina zachował się zupełnie inaczej, niż serialowa Weronika!
Czytaj też: Ostateczna decyzja Joanny Koroniewskiej o powrocie do M jak miłość. Fani nie mogą uwierzyć
- Jak Hania czuje się z tym, że w serialu pani jej nie chce i oddała Kamilowi? - zapytali fani Ewelinę Kudeń-Nowosielską na jej profilu na Instagramie.
- To jest trudny temat, ale przegadywany przeze mnie z Hanią już rok temu, podczas pierwszych dni zdjęciowych. Tak więc jest wszystko zrozumianie, że życie Poli to życie Poli, życie Hani jest zupełnie inne - uspokoiła wszystkich gwiazda "M jak miłość".