Sylwia pożegnała się z M jak miłość. Julia nie powstrzymała się od śmiechów za jej plecami
Na planie "M jak miłość" właśnie padł ostatni kadr z udziałem Sylwii. Do tej pory Kostecka nie miała za dobrych notowań wśród widzów. Wierna przyjaciółka psychopatki Julii wspierała ją we wszystkich spiskach, a i sama potrafiła dopiec Andrzejowi. Pod koniec ostatniego sezonu serii Sylwia wdała się w namiętny romans z Wernerem, ale wszystko wskazuje na to, że on sam przez to bardzo źle skończy i stoczy się na samo dno!
Na razie nagrano sceny w "M jak miłość", które dowodzą, że Werner i Sylwia wyjdą ze swoim romansem z ukrycia. Para zawędruje nawet do siedliska Magdy i Andrzeja, co dla Kosteckiej będzie szczególnym wyróżnieniem w towarzystwie. Czy ona tam wciśnie się po to, aby namieszać w imieniu przyjaciółki psychopatki nie wiadomo, ale skutek może być tylko jeden. To się źle skończy!
Tymczasem Hanna Turnau pożegnała się z "M jak miłość". Czy nagrała już wszystkie sceny ze swoim udziałem i zniknie, jak wykona wszystkie polecenia wrednej przyjaciółki?
- To jest pani ostatni dzień - ogłosiła Chodorowska. - Boczkiem, boczkiem wakacje... - słychać śmiech Chodorowskiej.
- Tak, to jest mój ostatni dzień - potwierdziła Turnau.
- Ooo, nawet w pracy biega... Hi, hi, hi - słychać śmiech Julii zza kadru. Skąd to rozbawienie? Bo Turnau na planie uprawia jogging...