M jak miłość. Szantaż Tadeusza na Uli i Bartku. Lisieccy odkryją okrutną prawdę i zapłacą za to wysoką cenę

i

Autor: MTL Max Film M jak miłość. Szantaż Tadeusza na Uli i Bartku. Lisieccy odkryją okrutną prawdę i zapłacą za to wysoką cenę

M jak miłość. Szantaż Tadeusza na Uli i Bartku. Lisieccy odkryją okrutną prawdę i zapłacą za to wysoką cenę

2021-07-19 0:21

Tadeusz (Bartłomiej Nowosielski) z "M jak miłość" pokazał nie raz, że jego relacje nie zawsze z ludźmi nie zawsze opierają się na zgodzie i porozumieniu. W "M jak miłość" po wakacjach 2021 sąsiad pokaże, na co go stać. Ula (Iga Krefft) i Bartek (Arkadiusz Smoleński) odkryją prawdę o mężczyźnie, która będzie ich sporo kosztowała. Lisieccy nie spodziewają się, że Tadeusz będzie zdolny do szantażu również w stosunku do nich! Zawsze źle traktował kobiety, ale teraz udowodni, że nie ma skrupułów również wobec bliskich.

Tadeusz z "M jak miłość" pokaże prawdziwą twarz. Ula i Bartek przesadzą 

Może lepiej, gdyby Ula i Bartek z "M jak miłość" nie wtrącali się do życia Tadeusza. Przemyślą to dopiero po fakcie, kiedy odkryją, że mężczyzna może być naprawdę wredny i pokazać, że nie tylko kobiety traktuje w dziwny, mało elegancki sposób. Wiadomo już, że Tadeusz w "M jak miłość" po wakacjach 2021 nie zrezygnuje z miłosnych podbojów, które często wpędzały go w kłopoty.

Sam stwierdzi, że sytuacja z miłosnymi uniesieniami wymknęła mu się spod kontroli.

- A co szef taki roztargniony? Jakieś miłosne kłopoty? Z kim się szef pokłócił? Z Tereską czy Halinką? - zapyta Bartek. - Co? To wcale nie jest zabawne, młody - powie Tadeusz. - Te kobiety mnie kiedyś zgubią... Z Teresą zerwałem wczoraj... A Halina... Szkoda gadać - wyzna sąsiad. 

Przeczytaj: Choroba 6-letniej gwiazdy M jak miłość. Hania Nowosielska i jej mama ujawniły co się dzieje - ZDJĘCIA

M jak miłość. Szalona impreza Bartka z policjantem Rafałem! Nieźle się zabawią w Grabinie

Ula i Bartek w 1595 odcinku "M jak miłość" nie zostawią tematu i pociągną szefa za język. Bartek będzie drążył temat, na który mężczyzna jest tak wyczulony. 

- Kogo ja chcę oszukać? I tak nic z tego nie będzie. Może to i lepiej? Jak człowiek jest sam, to ma święty spokój. A tak... same problemy - wyzna szczerze Tadeusz. - A mnie się wydaje, że chodzi o coś zupełnie innego... Moja Ulka miała rację... I każdy, nawet największy twardziel, potrzebuje miłości... - doda Bartek i zaraz potem gorzko tego pożałuje. 

Przeczytaj: M jak miłość. Rozpacz w rodzinie Marzenki i Andrzejka! Chodzi o ich córkę Kalinkę - ZDJĘCIA

Niewinna rozmowa w "M jak miłość" przerodzi się w sprzeczkę. Tadeusza urażą rady młodszego podwładnego i pokaże, że nie tylko kobiety potrafi potraktować obcesowo.

- Ani słowa więcej. Bo polecę ci po pensji - Tadeusz zaszantażuje Bartka.

Lisiecki nie będzie miał już wiele do powiedzenia. Po takich słowach zrozumie, że nie warto było dyskutować. Sąsiad okaże się bezwzględny i do tego zagrozi zmniejszeniem pensji! To dla Uli i Bartka byłby prawdziwy cios, bo przecież będą nadal budować dom, a na to muszą jakoś zarobić. 

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze