Aktorka Dominika Kachlik pokazuje dowód z planu "M jak miłość" na tragedię swojej bohaterki
Dominika Kachlik jest dość aktywna w social mediach i często pokazuje kulisy nagrań do "M jak miłość". Czasami można przez to dociec do szokujących faktów i tak jest właśnie tym razem. Gwiazda "M jak miłość" pokazała zdjęcia, na którym dotyka kartki papieru z bardzo istotną treścią. Jedno zdanie jest tak wymowne, że właściwie nie trzeba już więcej niczego tłumaczyć. W nadchodzących odcinkach "M jak miłość" góralka ma zostać panną młodą i wyjść za mąż za Pawła. Ten scenariusz się ziści i chociaż na ślubie wybuchnie afera, a całą ceremonię przerwie Majka (Laura Samojłowicz), to wszystko skoczy się dobrze, a młodzi staną się małżeństwem. Jak się okazuje, sielanka nie będzie trwała wiecznie, bo Franka wpadnie w ewidentne kłopoty. Dominika Kachlik swoją wizytą i relacją z plany potwierdza, że jej bohaterka nie będzie miała lekko.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1631: Ula i Bartek zrzekną się spadku Kalinki! Wielkie oszustwo w testamencie babci Marzenki - ZDJĘCIA
- Dzień dobry, witam po przerwie - napisała na Instastory Kachlik i pokazała zdjęcie listu. "Otworzyć tylko w razie mojej śmierci" - brzmi napis na kopercie, której dotyka serialowa Franka. To daje do myślenia, bo to oznacza, że gwiazda "M jak miłość" potwierdza bardzo poważne kłopoty. Widocznie musi zbliżać się ogromne niebezpieczeństwo, skoro Franka miałaby zostawić taką wiadomość. Wszystko może wskazywać na fakt, że Janikówna będzie chciała popełnić samobójstwo. Jak inaczej można bowiem wyjaśnić, że kobieta przewiduje własną śmierć i już zawczasu zostawia wiadomość do bliskich?
Przeczytaj: Barwy szczęścia, odcinek 2558: Ukochany Iwony ma nieślubne dziecko! Kępski wmiesza się w nielegalny handel organami
Oczywiście nie jest pewne, czy dojdzie do śmierci w "M jak miłość", ale z pewnością pojawi się niemałe zamieszanie i niebezpieczeństwo. Dominika Kachlik relacją z planu "M jak miłość" potwierdza, że Franka i Paweł raczej nie będą się za długo cieszyć spokojem i czeka ich trudna przeprawa. Jeśli aktorka dodała zdjęcie listu 18.01.2022 r., oznacza to, że te sceny są dopiero nagrywane, więc widzowie "M jak miłość" zobaczą je za min. parę tygodni. Wtedy zacznie się wyjaśniać, czy Franka naprawdę zrobi sobie krzywdę i o co właściwie chodzi z tajemniczą kopertą.