"M jak miłość" odcinek 1630 - wtorek, 18.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Wesele Pawła i Franki w 1630 odcinku "M jak miłość" stanie pod znakiem zapytania! I nie chodzi wcale o to, że Zduński albo jego narzeczona się rozmyślą. Nic z tych rzeczy, choć Paweł wypomni France, że przecież poznali się kiedy uciekła ze swojego pierwszego ślubu ze starszym facetem, którego wybrał jej ojczym! Zażartuje nawet, że tym razem nie pozwoli, by odegrała rolę uciekającej panny młodej. Żarty żartami, ale nad ślubem i weselem tej pary w 1630 odcinku "M jak miłość" zbiorą się czarne chmury. W pobliżu cały czas będzie krążyć narkomanka Majka (Laura Samojłowicz), przekonana, że to ona powinna zostać żoną Pawła. A do tego oliwy do ognia doleje stryj Franki z Bukowiny Tatrzańskiej.
Nie przegap: M jak miłość. Chora Lenka nie wróci do Kingi i Piotrka. Wszyscy zapomną o najstarszej córce Zduńskich
Góral Gutowski w 1630 odcinku "M jak miłość" zaskoczy Frankę i Pawła nowymi pomysłami na menu weselne. Wbrew woli panny młodej, która jako wegetarianka, zwolenniczka zdrowego trybu życia, będzie chciała zobaczyć propozycję dań wege. Stryj nie da France dojść do głosu i zwyczajnie ją wyśmieje. Bo to przecież nie godzi się góralską tradycją. - A co? Zaprosiłaś króliki? Umówmy się, na weselu nikt nie będzie szczawiu jadł!
Narzeczona Pawła też w 1630 odcinku "M jak miłość" pokaże, że umie walczyć o swoje, więc dojdzie do kolejnej góralskiej kłótni, a wizyta Gutowskiego u bratanicy wymknie się spod kontroli. - Umówmy się, to jest moje wesele i będzie tak, jak ja chcę! Obiecałeś mi, że będzie opcja dla gości, którzy nie jedzą mięsa!- I są dwie... Sandacz, ryba, nie mięso! De volaille to kurczak! - zauważy stryj, a Paweł z trudem powstrzyma wybuch śmiechu. Franka jednak wcale nie będzie miała ochoty na żarty. - Paweł, słyszałeś?! Normalnie ręce opadają! Średniowiecze!
- Nie kłóćcie się... - poprosi narzeczoną i przyszłego stryja Zduński. Na nic się to zda, bo w 1630 odcinku "M jak miłość" Jędrzej za nic w świecie nie będzie chciał odpuścić. Bo co powie rodzina z Bukowiny, która będzie gościć na weselu. - A kto tu się kłóci? Ale nie ma mowy, żeby naszą rodzinę potem obgadali, że dajemy na weselu trawę!- Tak? To w takim razie wesela w ogóle nie będzie! - zagrozi mu Franka. - Nie musi być!
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1634: Ostra bójka na ślubie Pawła i Franki! Zduński oberwie za wszystkie zdrady – ZDJĘCIA
Wreszcie w 1630 odcinku "M jak miłość" stryj Franki przyzna, że jako tradycjonalista nie wyobraża sobie wesela bratanicy innego niż wszystkie w Bukowinie. - Pomyśl sama... Co to za jakieś dzikie pomysły?! Wino zamiast wódki, wegetariańskie jedzenie, a nasza góralska tradycja?- Tradycja teraz miesza się stryju z nowoczesnością... - zauważy Franka. - Ja to w ogóle tej nowoczesności nie rozumiem!
Jakby tego było mało w 1630 odcinku "M jak miłość" stryj Franki pokłóci się z Iwoną Kryńską (Hanna Śleszyńska) o jej weselna kreację. Bo jego towarzyszka nie będzie chciała założyć sukni sprowadzonej specjalnie z USA, od „najlepszej krawcowej w New Jersey", eleganckiej i błyszczącej z trenem. Iwona postanowi wystroić się w żakiet i spodnie, co góralowi wcale się nie spodoba. - Żakiet? Na wesele? Przecież tam wszyscy tylko na ciebie czekają! Cała Bukowina Tatrzańska chce zobaczyć, kto będzie mi towarzyszyć... Będą cię oceniać, komentować twój wygląd… Suknię trzeba!
Kryńska w 1630 odcinku "M jak miłość" od razu zaprotestuje, że nie zamierza tolerować seksizmu i mężczyzny, który mówi jej co ma na siebie założyć. - A ja baby w portkach na weselu! - rzuci góral. Jedyną deską ratunku dla Gutowskiego będzie Franka, która będzie musiała przekonać Iwonę do zmiany zdania. W zamian postawi jednak twarde warunki.