"M jak miłość" odcinek 1667 po wakacjach - wtorek, 6.09.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1667 odcinku "M jak miłość" Ula odkryje szokujące fakty z życia ojca pijaka! Okazuje się, że Jakubczyk siedział w więzieniu i zrobił to dla... córki! W tym odcinku poleją się łzy jak grochy - nie tylko Uli, także jej mąż Bartek zapłacze gorzko. Kto przekaże Uli prawdę o jej nie do końca wyrodnym ojcu?
Jakubczyk w "M jak miłość" nie był złodziejem!
W "M jak miłość" krążyły plotki, że Jakubczyk okradł biznesmena Lipkowskiego (Adam Krawczuk), dla którego pracował. W 1667 odcinku Lisieccy spotkają się właśnie z tym człowiekiem i poznają szokujące fakty!
Zobacz też: M jak miłość po wakacjach. Druga rodzina Aleksandry! Matka Marcina i Olka w 1666 odcinku ukryje przed nimi straszną prawdę - ZDJĘCIA, ZWIASTUN
- Pani ojciec pracował tu u mnie. Tak od czasu do czasu drobne porządki w ogrodzie, w garażu...Nie był najlepszym pracownikiem, pani wie pewnie, że lubił wypić - zacznie swoją opowieść Lipkowski. - W pewnym momencie nawet chciałem go zwolnić, ale potem wszystko się pokomplikowało. Kiedy dowiedziałem się, że moje dziecko urodziło się nieuleczalnie chore upiłem się wsiadłem w samochód i wjechałem w przystanek autobusowy. Na szczęście nikogo tam nie było więc uciekłem. W tej sytuacji nie mogłem sobie pozwolić, że pójdę do więzienia, żona zostanie z chorym dzieckiem...
I właśnie w tym momencie 1667 odcinka "M jak miłość" Lipkowski zdradzi Uli i Bartkowi, że Jakubczyk zachował się jak bohater!
- Zaproponowałem Jakubczykowi układ. Pani ojciec wziął wszystko na siebie! Oświadczył, że to on prowadził samochód, dopiero później wyszło, że ma wyrok w zawieszeniu... Siedział za mnie kilka miesięcy, ale dostał za to spore wynagrodzenie, naprawdę duże.
Poszedł do więzienia dla córki
- Czyli ojciec nie ukradł tych pieniędzy! - Uli "spadnie kamień z serca".
- Na początku myślałem, że on wszystko przehula. Ale powiedział, że zrobił to dla swojej córki. Dla pani.
I wtedy już ani Ula, ani Bartek w 1667 odcinku "M jak miłość" nie będą mogli powstrzymać łez. Kto by się spodziewał takiego zachowania po notorycznym pijaku, który oddał do przytułku własne dziecko?