Dlaczego w nowym sezonie "M jak miłość" Barbara nie będzie miała żadnych wieści o wnuku Wojtku?
W nowym sezonie "M jak miłość" miną dwa lata od kiedy zaginął słuch po Wojtku Chodakowskim! Najmłodszy wnuk Barbary podzielił los Małgosi, która po wyjeździe do USA wpadła w szpony sekty, leczyła się w szpitalu psychiatrycznym, a potem zniknęła w tajemniczych okolicznościach, zerwała kontakt z rodziną i nikt z Mostowiaków nie wie co się z nią teraz dzieje. Ale za zniknięciem Wojtka kryje się oczywiście grubsza sprawa.
Z "M jak miłość" musiała odejść Barbara Kurdej-Szatan, serialowa Joasia, która zastąpiła Wojtkowi matkę. Gdy w grudniu 2021 roku Joasia wyjechała do Francji, Wojtek pojechał na obóz sportowy. W 1619 odcinku "M jak miłość" ostatni raz Joasia i Wojtek pojawili się na ekranie. W serialowej rzeczywistości było wtedy lato. I nic nie zapowiadało, że już nigdy nie wrócą, że nie pojawią się w Grabinie u Barbary. Od tamtego czasu nikt w domu Mostowiaków nie poruszył tematu Wojtka, a tym bardziej Joasi.
Czy w "M jak miłość" po wakacjach 2023 do Barbary albo jej bliskich dotrą jakieś nowe wieści na temat Wojtka, o tym jak teraz układa sobie życie, gdzie mieszka, czy Joasia nadal go wychowuje sama, a może założyła rodzinę z ukochanym Leszkiem (Sławek Uniatowski)? Póki co wątek Wojtka jest zamknięty, a w zasadzie zawieszony, jakby syn Małgosi w ogóle nie istniał. Na razie nie ma większych szans, by Barbara dowiedziała się czy Wojtek kiedyś wróci do prawdziwej rodziny w Grabinie, jedynej jaka mu została. Bo Joasia stała się jego zastępczą matką po zaginięciu Małgosi, ale przecież nie łączą go żadne więzy krwi.