Marek otrzymuje wypowiedzenie od Łukasika i rejestruje się w Urzędzie Pracy. Przed budynkiem spotyka Małgosię.
- Przez tę fuchę w telewizji wypadłam z obiegu, odrzuciłam parę zleceń... A wiesz, jak to jest: jak cię przez jakiś czas nie ma na rynku, to wszyscy o tobie zapominają.
- No i teraz, jak program zdjęli z anteny, zostałam na lodzie...
- Nie masz żadnych zleceń?
- Rozpuściłam wici wśród znajomych, że znów projektuję. I czekam, może ktoś się odezwie. Ale nie robię sobie wielkich nadziei... Jest kryzys, ludzie mają ważniejsze sprawy na głowie, niż urządzanie ogrodów! Myślałam, że uda mi się tu załapać na jakiś darmowy kurs księgowości, czy coś takiego... Ale niewykluczone, że skończę w kolejce po zasiłek. I pomyśleć, że jeszcze parę miesięcy temu chciałam kupować apartament! A teraz? Żenada...
- Takie czasy, nawet najlepsi tracą pracę. Jesteś w dobrym towarzystwie!
Marek nie pozostał bez grosza przy duszy, ale zaoszczędzone pieniądze szybko topnieją. Małgosia zaprasza brata na kawę do domu.
- Może warto wrócić do starej, rodzinnej tradycji? Pamiętasz? Już kiedyś pracowaliśmy razem… Może uda nam się znowu rozkręcić wspólny biznes?
Czyżby rodzeństwo podjęło decyzję? Jeśli zdecydowaliby się otworzyć własny biznes Małgosia musiałaby wrócić się do Grabiny.
Nowe odcinki M JAK MIŁOŚĆ już po wakacjach od poniedziałku 3.09 o godz. 20:40. W 925 odcinku Mostowiakowie będą zastanawiać się, czy powinni rozpocząć pracę na swoim.