M jak miłość. Andrzej ujawni wszystkie oszustwa Julii?! Dowiemy się kto był ojcem dziecka
Julia w "M jak miłość" od samego początku nie jest wobec Andrzeja uczciwa. Malicka pojawiła się w jego kancelarii po 10 latach z zamiarem uwiedzenia go. Zaczęły się opowieści o tym, jak się kiedyś w nim kochała, a skończyło się na wspólnej nocy we Wrocławiu. Do dziś nie zostało wyjaśnione, czy Andrzej w ogóle uprawiał seks z Malicką i są co do tego uzasadnione wątpliwości. Budzyński ledwo doczołgał się do pokoju hotelowego Julii z jej torebką, a następnego ranka nic nie pamiętał. Wszystko, co stało się później opierało się na zeznaniach psychopatki, jak się okaże, zdolnej do każdego oszustwa!
Kiedy w "M jak miłość" po wakacjach Malicka zniknie zostawiając w swoim mieszkaniu dowód jego tam obecności w postaci szalika, wszyscy będą wiedzieli, że to jedno wielkie oszustwo. Julia upozoruje swoje morderstwo i wyjedzie z zamiarem wtrącenia Budzyńskiego na resztę życia za kratki. Ale na szczęście powinie jej się noga i psychopatka wpadnie we własne sidła!
W domu Andrzeja w "M jak miłość" pojawią się dwa smutni panowie z policji i aresztują go jako podejrzanego o zabójstwo kochanki. No, ale tym razem Budzyński przecież nie uwierzy, że "nie pamięta" mordu, jak niegdyś seksu z Malicką. Kiedy prawda o spisku wariatki zacznie wychodzić na jaw, w Andrzeju obudzi się żądza wyrównania rachunków. Czy prawnik dotrze do jądra prawdy także o tym, kto był ojcem jej dziecka?