"M jak miłość" po wakacjach 2019 nowe odcinki od wtorku, 10.09.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Wielu fanów "M jak miłość" ma już dosyć wątku Artura i jego wiecznego polowania na Izę i Marcina (Mikołaj Roznerski). Zła wiadomość jest taka, że w nowym sezonie "M jak miłość" po wakacjach 2019 Skalski już na wolności będzie wciąż próbował dopaść Izę i jej ukochanego.
W 1452 odcinku "M jak miłość" Artur ukryje się w mieszkaniu swojej kochanki Darii, lekarki ze szpitala psychiatrycznego, która uwierzy w jego cudowną przemianę i zapewnienia o miłości. Zacznie jej wmawiać, że chce rozpocząć nowe życie u jej boku gdzieś daleko. Wspomni nawet o ucieczce do USA. A ślepo zakochana Daria uwierzy we wszystkie kłamstwa.
Sprawdź też: Koszmar aktora z M jak miłość. Tomasz Ciachorowski przerwał milczenie. Za rolę Artura był nękany przez prześladowcę
Tomasz Ciachorowski w ostatnim wywiadzie ujawnił, że w nowym sezonie "M jak miłość" jego bohater będzie przechodził samego siebie, żeby dopaść Izę.
- Artur wie, że lekarka ma do niego słabość, że mu ufa, i on to wykorzystuje, zręcznie nią "manipulując". Daria jest jedynie "przykrywką", dzięki której może zrealizować swój plan zemsty. Artur wciąż kocha Izę, ale nie jest to zdrowa miłość - powiedział w magazynie "Tele Tydzień".
Jak daleko posunie się Artur? W 1452 odcinku "M jak miłość" po wakacjach 2019 pod osłoną nocy wymknie się z mieszkania, żeby obserwować Izę z ukrycie, marząc o tym, że "ukochana" wreszcie będzie jego! Co będzie dalej?
Przeczytaj też: M jak miłość po wakacjach 2019. Marcin rozpocznie nowe życie. Straci swoją firmę!
Po Skalskim możemy się spodziewać wszystkiego najgorszego! Łącznie z próbą zabójstwa Izy. Oczywiście mu się to nie uda. Bo w obronie Izy stanie nie tylko Marcin, ale także policjant Jakub Karski (Krzysztof Kwiatkowski), który zaryzykuje własne życie, żeby ją ocalić >>>
Sprawdź także: Wpadka w M jak miłość. Zmiana aktorki oburzyła fanów. Mikołaj Roznerski broni nowej córki Izy i Marcina
Pocieszające jest to, że ze słów Ciachorowskiego wynika, że wątek Artura w "M jak miłość" może się wreszcie skończy, że psychopata nie będzie długo bezkarny. - To szalenie złożona sytuacja, na którą Artur ma kontrolę - przynajmniej tak mu się wydaje - dodał aktor w wywiadzie.