"M jak miłość" odcinek 1378 - poniedziałek, 27.08.2018 w TVP2
W finałowym odcinku "M jak miłość" Artur wywiózł Izę i Maję (Anna Wierzchoń) za miasto. Dokąd? O tym dowiemy się dopiero po wakacjach. Pewne jest jednak to, że ta podróż dla Izy nie skończy się dobrze. Z przedwakacyjnych "Kulis serialu M jak miłość" dowiedzieliśmy się, że Iza trafi do szpitala, a Skalski oskarży Marcina (Mikołaj Roznerski) o to, że ją zabił! Lewińska na szczęście nie umrze, ale jej życie zmieni się bezpowrotnie. Tomasz Ciachorowski w najnowszym wywiadzie przyznał, że wszystkie jego czyny pójdą w zapomnienie. Czy to znaczy, że jego żona straci pamięć?
-Mogą pójść w niepamięć, dosłownie w niepamięć. Też jeszcze do końca nie wiem, co scenarzyści zaplanowali dla Izy i Artra. Ale jak widzowie wiedzą, Iza trafi do szpitala i ja będę obwiniać za tę sytuację Marcina - powiedział Tomasz Ciachorowski w rozmowie z portalem Party.pl
To straszne, ale Arturowi pewnie znowu się upiecze. Gdy Iza wybudzi się ze śpiączki prawdopodobnie nie będzie pamiętać, ile krzywd wyrządził jej Artur. Skalski będzie mógł jej spokojnie wmówić, że są małżeństwem, bardzo się kochają i wychowują razem swoją córeczkę Maję.