M jak miłość. Ostatni list Oli do Tadeusza. Tak go dobije po zdradzie i ucieczce z mężem - WIDEO

Te słowa dobiją Tadeusza w "M jak miłość". Ola wyśle mu ostatni list 

Tadeusz w "M jak miłość" został całkiem sam, smutny, rozgoryczony i niemogący pogodzić się z tym, co właściwie zaszło. Wiązał dużą nadzieję w związku z Olą, a sprawa posypała się szybciej, niż na dobre się zaczęła. Ola zniknęła z "M jak miłość", ale jak można zobaczyć w kulisach serialu, wyśle byłemu ukochanemu ostatni list. Załamany Tadeusz pójdzie nad wodę, by na łonie natury przeczytać słowa wyjaśnienia od zdrajczyni.

- (...) Żywotnie istnieje w jego myśli Ola. Ten pierścionek to pokłosie tego rozstania, z którego on się nie może pozbierać i nie dość że na horyzoncie nie pojawia się na ten moment ktoś nowy, to jeżeli już się pojawia to ktoś, kto kompletnie nie wpasowuje się w jego stan ducha - tłumaczy Bartłomiej Nowosielski w kulisach "M jak miłość".

Przeczytaj: M jak miłość. Obrzydliwy ojciec Jaśka zamieni życie Franki w koszmar. Paweł zostanie oszukany - WIDEO

Wiadomo już, że Kiemlicz w "M jak miłość" dostanie ostatni list od Oli. "Nikt nigdy nie był dla mnie tak dobry jak ty, nie wiem jak mam cię przepraszać. Wiem tylko jedno, nie zasługuję na Ciebie i Twoją miłość - przeczyta smutny Tadeusz i na znak ostatecznego rozstania, wyrzuci pierścionek zaręczynowy w piach. Co ciekawe, wkrótce w "M jak miłość" ten sam pierścionek znajdzie Jagoda (Katarzyna Kołeczek), która podpadnie Kiemliczowi od samego początku. Skłócą się ze sobą, ale szybko się okaże, że mogą nawiązać nić porozumienia i to bliższą, niż komukolwiek się wydaje. 

Przeczytaj: 16-letnia gwiazda M jak miłość przerywa milczenie w sprawie stanu zdrowia. Gabriela Świerczyńska wylądowała pod opieką specjalisty - ZDJĘCIA

- (...) Jagoda siedziała w więzieniu przez długi czas, nie jest otwarta, trochę inaczej podchodzi do facetów. Myślę, że zajmie jej to dużo czasu zanim otworzy się i otworzy swoje serce. A Tadeusz? Myślę, że bardziej ją intryguje, ale też podoba jej się. Każde ich spotkanie kończy się aferą, Tadeusz nie odbiera jej najlepiej... - komentuje aktorka Katarzyna Kołeczek, która gra Jagodę w "M jak miłość".

Wiadomo już, że Tadeusz nie bardzo będzie miał ochotę na nowe romanse i relacje, ale jednak takowa powstanie. Chcąc czy nie, Kiemlicz będzie dość często wpadał na Jagodę, a widzowie mogą liczyć na spore zwroty akcji. Oby sadownik odpuścił sobie Olę, która już raczej nie wróci.