M jak miłość, odcinek 1896: Kama będzie musiała odwdzięczyć się Olkowi za pracę w klinice. Nie załatwił jej posady za darmo – ZDJĘCIA

2025-12-09 20:40

W 1896. odcinku serialu „M jak miłość” Kama (Michalina Sosna) zjawi się w swojej nowej pracy i od razu przywita się ze swoim przełożonym. Olek (Maurycy Popiel) ostro ją zbeszta za spóźnienie, a potem zażąda gratyfikacji za załatwienie jej posady w klinice po znajomości. Dziewczynie nie pozostanie nic innego, jak się na to zgodzić bez szemrania. Potem Aneta (Ilona Janyst) weźmie ją pod swoje skrzydła.

„M jak miłość" odcinek 1896 - wtorek, 09.12.2025, o godz. 20.55 w TVP2

W „M jak miłość” pierwsza małżeńska kłótnia Kamy i Marcina (Mikołaj Roznerski) dotyczyła jej planów zawodowych. Znalazła wówczas wsparcie u Barbary (Teresa Lipowska) i Marysi (Małgorzata Pieńkowska), które poparły jej stanowisko i namówiły do walki o swoje.

Olek powita Kamę w pracy w 1896. odcinku serialu „M jak miłość”

W 1896. odcinku serialu „M jak miłość” Kama zjawi się w klinice u Anety i Olka, zwarta i gotowa do pracy:

- Dzień dobry, już jestem. Pielęgniarka mi powiedziała, że tu znajdę pana ordynatora.

Szwagier odezwie się do niej ostro:

- O której to się przychodzi do pracy? To jest klinika, tu obowiązują pewne standardy... Spóźnienia są niedopuszczalne!

- Ale ja przecież... załatwiałam formalności w sekretariacie… - wytłumaczy onieśmielona Kama.

- No już przestań straszyć swoją bratową! – roześmieje się Aneta.

Plany Kamy na karierę zawodową – odcinek 1896 serialu „M jak miłość”

W 1896. odcinku serialu „M jak miłość” Kama przekona się, że Olek liczy na specjalne podziękowania za załatwienie jej pracy w klinice:

- Mam pierwsze polecenie służbowe – dzisiaj wieczorem kolacja u was.

- Oczywiście! Załatwione! – przytaknie Kama – nie będzie mieć wyjścia, tylko coś upichcić dla wyjątkowych gości.

- Fajnie, że jesteś. Spadłaś nam z nieba! – tak Olek zakończy rozmowę i wróci do swoich zadań.

- To chodź, ja ci teraz wszystko wytłumaczę, pokażę co, gdzie, jak i z kim – powie Kamie Aneta.

Potem zrobi jej kawę, przeprosi za Olka i jego żądanie ugoszczenia go kolacją. Kama w odpowiedzi da jej znać, jakie ma plany:

- Cieszę się, że mogę podziękować za pracę. Tylko wiesz, ja powiedziałam Olkowi, że zahaczę się tutaj tylko na chwilę, dopóki nie wróci moja poprzedniczka. Słyszałam, że wyjechała opiekować się swoją mamą. A potem wracam na swoje. Idę na kurs fryzjerstwa. Zamierzam otworzyć taki mały salonik fryzjerski w miejscu, gdzie miałyśmy z Anią sklep.

Dawny butik z ubraniami z drugiej ręki zamieni się więc w salon fryzjerski. Kiedy zobaczymy Kamę z nożyczkami? Nie możemy się doczekać!

M jak miłość. Kryzys u Kamy i Marcina! Prześladowca Agnes zjawi się w Grabinie
Polska na ucho
Przystanek Trzeźwość