M jak miłość, odcinek 1895: Kama odejdzie z agencji Marcina! Podda się po ostrej kłótni  - ZDJĘCIA, ZWIASTUN

2025-12-04 11:48

To już koniec krótkiej, ale intensywnej kariery Kamy (Michalina Sosna) w biurze detektywistycznym Marcina (Mikołaj Roznerski)! W 1895 odcinku "M jak miłość", po ostrej kłótni między Ślązaczką a detektywem, zadziorna Kama rzuci pracę! Najpierw znów spróbuje wtrącić się w sprawy zawodowe detektywów, mimo iż sama nie ma wielkiego doświadczenia w pracy przy trudnych i zawiłych tajemnicach klientów. Kiedy Chodakowski znów nie zgodzi się na pracę żony w terenie, ta urządzi scenę i finalnie rzuci pracę!

"M jak miłość" odcinek 1895 - poniedziałek, 8.12.2025, o godz.20.55 w TVP2

Kama znów urządzi scenę w 1895 odcinku "M jak miłość", ponieważ ledwo usłyszy o kolejnych obowiązkach w biurze, a już wyrwie się do pracy przy klientach, w terenie, zamiast zajmować się tym, co początkowo ustalono. Ślązaczka miała pomagać Chodakowskiemu i Karskiemu (Krzysztof Kwiatkowski) w papierach, porządkować sprawy klientów, powoli uczyć się zawodu. Niestety to jej nie wystarczy, bo kiedy Marcin kolejny raz zasugeruje, że nie chce, by ukochana zbliżała się do skomplikowanych, często niebezpiecznych zdań, to ją tylko zdenerwuje na całego!

Ostateczna afera Chodakowskich, po której Kama rzuci pracę w biurze detektywistycznym

Kama z Marcinem pojadą do Grabiny skłóceni. Ich wizyta pod miastem będzie miała związek z prośbą od Artura Rogowskiego (Robert Moskwa), który zadzwoni do detektywa o pomoc w sprawie Agnes (Amanda Mincewicz). W samochodzie zapanuje drętwa atmosfera, a świeżo upieczona żona Marcina będzie wyraźnie niezadowolona, że mąż blokuje jej ścieżkę kariery. 

- (...) Kama o co ci chodzi, gniewasz się na mnie? - zapyta poirytowany Marcin. Zatrzyma samochód, bo nie zniesie dłużej krzywej miny żony. Postanowi ją udobruchać, zbierze z pola kwiaty i podaruje żonie. - Kama, przepraszam, kochanie, ja byłbym głupcem jakbym się na to zgodził - Chodakowski potwierdzi swoje wcześniejsze słowa. Nie zgadza się, by Kama aż tak angażowała się w sprawy klientów biura i działała w terenie. 

- Może sama chciałabym decydować o swojej pracy, co jest dobre dla mnie, a co nie! Wszystko jest teraz niebezpieczne! Możesz wpaść pod samochód, może ci spaść dachówka na głowę, ale nie, ty oczywiście robisz się teraz wielkim panem i władcą i oczywiście ty wiesz najlepiej, jak to teraz ma wyglądać, tak?! - wybuchnie kobieta.

- Kama...

Kama obrazi się na całego. Odejdzie z agencji Marcina w 1895 odcinku "M jak miłość"

- Chciałam ci tylko pomóc, ale nie? To nie! Znajdę sobie inną pracę, a ty rób, co chcesz - po tych słowach stanie się jasne, że Ślązaczka odchodzi z pracy w biurze detektywistycznym Marcina i Jakuba. Jak sama przyzna, nie interesuje ją, by mąż jej "szefował", mimo iż ma duże doświadczenie i wie, co robi. Kama uzna, że jest stworzona do czegoś więcej niż siedzenie za biurkiem. 

M jak miłość. Kryzys u Kamy i Marcina! Prześladowca Agnes zjawi się w Grabinie
Polska na ucho
PODCAST ROKU 2025 - nagroda dla POLSKI NA UCHO!