"M jak miłość" odcinek 1890 - wtorek, 18.11.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1890 odcinku "M jak miłość" w końcu nastanie długo wyczekiwany dzień ślubu Kamy i Marcina! Ale z pewnością nie dla byłej ukochanej Chodakowskiego, która szczerze będzie zazdrościć jego narzeczonej. Tym bardziej, że to właśnie ona będzie wolała zdecydowanie bardziej być na jej miejscu. I nic dziwnego, gdyż przecież Martyna wciąż będzie go kochać i stąd będzie to dla niej tak trudny dzień...
Ale na szczęście, w 1890 odcinku "M jak miłość" nie będzie w nim sama, gdyż z pomocą przybędzie jej Jakub. Karski doskonale zda sobie sprawę, co czuje jego przyjaciółka, bo przecież dopiero co sam stracił swoją byłą już żonę Kasię (Paulina Lasota), która także nie dość, że zostawiła go dla kochanka Mariusza (Mateusz Mosiewicz), to jeszcze urodzi mu dziecko. I stąd nikt nie zrozumie Martyny lepiej jak on!
Martyna uda przed Jakubem, że nie rusza ją ślub Kamy i Marcina w 1890 odcinku "M jak miłość"!
I z tego względu w 1890 odcinku "M jak miłość" Jakub postanowi ją sprawdzić. Szczególnie, że doskonale będzie wiedział, że nie będzie to łatwy dzień dla Martyny, która w obecnej sytuacji mogłaby zrobić po prostu coś głupiego. Dlatego, jak podaje swiatseriali.interia.pl, zjawi się w jej leśniczówce, czym mocno ją zaskoczy! Ale tylko przez chwilę!
- Jakub? A co ty tu robisz? – zdziwi się Martyna.
- Miałem nocną obserwację w pobliżu. Pomyślałem, że poratujesz mnie mocną kawą – powie Jakub.
Wszystko przez to, że w 1890 odcinku "M jak miłość" Martyna prędko domyśli się, co jest prawdziwym powodem obecności Jakuba w dniu ślubu Kamy i Marcina! I choć Karski spróbuje zaprzeczać, to ona będzie wiedzieć swoje.
- Sprawdzasz, czy nie zabalowałam? – domyśli się Wysocka.
- Nie, no, coś ty – speszy się Karski.
- Nie masz się o co martwić. Dzień jak co dzień, piękna pogoda. Facet, którego kocham, dzisiaj żeni się z kobietą, którą on kocha, z którą od dawna planował wspólne życie. Czy to jest od razu powód, żeby pójść w długą? - spuentuje lekarka.
Karski nie pomyli się co do załamanej i zdesperowanej Wysockiej w 1890 odcinku "M jak miłość"!
Jednak ostatecznie w 1890 odcinku "M jak miłość" to Jakub będzie miał rację, gdyż Martyna naprawdę nie zniesie najlepiej dnia ślubu Kamy i Marcina. I choć spróbuje grać przed Karskim, że jej to nie rusza, bo wybierze się z nim nawet na poszukiwania garnituru, to jednak, gdy wróci z powrotem do domu, to za długo w nim nie usiedzi!
Zdradzamy, że w 1890 odcinku "M jak miłość" Martyna z powrotem przyjedzie do Warszawy, gdzie cała zrozpaczona i zdesperowana będzie podglądać wesele Kamy i Marcina, na czym przyłapie ją Jakub. I od razu zdecyduje się interweniować!
- Jestem masochistką i stalkerką… - przyzna mu się w końcu Martyna.