"M jak miłość" odcinek 1882 - poniedziałek, 13.10.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Zduńska z samego rana ruszy do działania. W domu zarządzi generalne porządki i nie zamierza nikogo oszczędzać, nawet zmęczonego po tygodniu pracy Piotrka.
– Haruję dzień i noc, a ty nawet w sobotę nie pozwolisz mi się wyspać! – poskarży się mąż.
– No nie dam, wstajemy! – odpowie bezlitośnie Kinga.
– Jesteś okrutna, bezwzględna i zła! – dorzuci Zduński z uśmiechem, poddając się żonie.
Ostatecznie włączy się do porządków, ale jego pomoc okaże się… dość problematyczna. To, co Kinga chciałaby wyrzucić, on postanowi zatrzymać, twierdząc, że „wszystko się jeszcze przyda”.
Wypadek Piotrka i panika Kingi
Kiedy w końcu Zduński spróbuje samodzielnie podnieść kanapę, dojdzie do wypadku, a w jego plecach coś wyraźnie strzeli, a on sam nie będzie w stanie się wyprostować. Ból okaże się tak silny, że Kinga natychmiast przerwie sprzątanie i rzuci się do pomocy. Przerażona przypomni sobie, jak jakiś czas temu Piotrek przez przepracowanie trafił do szpitala z objawami zawału. Tym razem sytuacja nie będzie aż tak dramatyczna, ale z pewnością wystarczająco poważna, by Zduńska wpadła w panikę.
Na ratunek przyjdzie Mateusz z kolegami i Olek
Z porządków oczywiście nic nie wyjdzie. Gdy Piotrek ledwo się ruszy, Kinga zadzwoni po wsparcie, czyli do wojskowego Mateusza (Rafał Kowalski) i jego kolegów, którzy przyjadą na Deszczową, by dokończyć to, czego nie zdołał zrobić Zduński. Tym razem to oni uratują sytuację i pomogą Kindze ogarnąć domowy chaos.
Kinga porozmawia także z Olkiem (Maurycy Popiel), który jako ortopeda od razu zaoferuje fachową pomoc. Zduńską uzna jednak, że wizyta fachowca chyba nie będzie konieczna. Przynajmniej tak uprze się Piotrek. Olek mimo wszystko wpadnie na Deszczową w 1882 odcinku "M jak miłość". Kinga kupi także maść dla Piotrka i odetchnie z ulgą. Zduńscy pokażą, że nawet codzienne drobiazgi potrafią zamienić się w mały dramat, ale też, że zawsze mogą na siebie liczyć. Choć wypadek Piotrka wystraszy Kingę, sytuacja skończy się szczęśliwie, a małżeństwo Zduńskich jak zwykle wyjdzie z kłopotów z humorem i czułością.