"M jak miłość" odcinek 1872 po wakacjach - poniedziałek, 8.09.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 187 odcinku "M jak miłość” Piotrek zauważy, że żona wygląda na wycieńczoną i będzie próbował przemówić jej do rozsądku. Ona jednak zbagatelizuje problem, co może mieć poważne konsekwencje.
– Kinga? Wiesz, ostatnio bardzo blado wyglądasz… – oceni z troską, co cytuje portal światseriali.interia.pl. – Może to przez te kłopoty ze snem? – dopyta.
– To pewnie tylko wiosenne przesilenie, niedługo mi przejdzie… – odpowie Zduńska.
– Nie wiem… Nie dosypiasz już od dłuższego czasu i widzę, jak to się na tobie odbija. Powinnaś pójść z tym do lekarza, bo te twoje tabletki ziołowe i melatonina nie za bardzo pomagają – usłyszy Kinga od męża.
– Dobrze, umówię się po weekendzie… – w końcu zgodzi się żona prawnika.
Czy Kinga znowu trafi do szpitala?
Zmęczenie, bezsenność i coraz gorsze samopoczucie mogą wskazywać, że Zduńska powinna trafić pod specjalistyczną opiekę. Widzowie pamiętają, że już wcześniej choroba niemal odebrała jej wzrok i wtedy sprawa skończyła się dramatyczną hospitalizacją. Nic dziwnego, że Piotrek jest tym razem szczególnie czujny.
To nie problemy zdrowotne, a chore gry Hoffmana?
Choć Kinga jeszcze nie zna prawdziwego oblicza Hoffmana (Mateusz Rusin), jej ciało reaguje na zagrożenie. To właśnie działania sąsiada spowodują, że Kingę nie opuszczą koszmary, przez co się nie wyśpi i nie wypocznie. Zduńska podświadomie czuje, że coś jest nie tak, a nieobliczalny sąsiad zatruwa jej codzienność. To właśnie jego działania sprawiają, że kobieta zaczyna słabnąć, traci sen i wewnętrzny spokój.
Czy Kinga naprawdę skończy w szpitalu? Czy Piotrek zdoła w porę zareagować, zanim Hoffman posunie się jeszcze dalej? Już pierwszy odcinek nowego sezonu zapowiada ogromne emocje i dramatyczne chwile w życiu Zduńskich.