M jak miłość, odcinek 1867: Kasia nie powie Mariuszowi o ciąży! Dopadną ją wyrzuty sumienia, że spała z Jakubem - ZDJĘCIA

2025-04-22 20:13

W 1867 odcinku "M jak miłość" Mariusz (Mateusz Mosiewicz) zadzwoni do Kasi (Paulina Lasota) tuż po tym, jak zrobi test ciążowy, który da wynik pozytywny! Tyle tylko, że Karska nie pochwali się kochankowi radosną nowiną. I to nie bez przyczyny, gdyż w 1867 odcinku "M jak miłość" sama zacznie podejrzewać, że może urodzić dziecko Jakuba (Krzysztof Kwiatkowski), z którym spędziła ostatnią noc przed ich rozstaniem bez zabezpieczenia! I z tego względu będzie mieć poważne objawy, że to właśnie z mężem, a nie kochankiem mogła zajść w ciążę! Koniecznie poznaj szczegóły i zobacz to w naszej GALERII ZDJĘĆ!

"M jak miłość" odcinek 1867 - wtorek, 22.04.2025, o godz. 20.55 w TVP2

W 1867 odcinku "M jak miłość" Kasia nie będzie czuć się najlepiej, przez co sama zacznie podejrzewać, że może być w ciąży. Tym bardziej, że wystąpią u niej charakterystyczne objawy, które nie pozwolą jej cieszyć się wspólnym porankiem ze swoim kochankiem. I to do tego stopnia, że Karska będzie zmuszona go odtrącić.

I choć Mariusz zauważy, że coś jest nie tak ze zdrowiem jego ukochanej, to nawet przez myśl mu nie przejdzie, że może ona spodziewać się dziecka. Szczególnie, że i Kasia nie powie mu o swoich obawach. A już tym bardziej, gdy w 1867 odcinku "M jak miłość" staną się one rzeczywistością!

Kasia domyśli się, że zaszła w ciążę z Jakubem, a nie Mariuszem w 1867 odcinku "M jak miłość"!

W 1867 odcinku "M jak miłość" Mariusz skontaktuje się z Kasią tuż po tym, jak wykona ona test ciążowy, który da wynik pozytywny! Sanocki wyczuje moment, jednak Karska nie pochwali mu się radosną nowiną. A to dlatego, iż wcale nie będzie pewna, czy to na pewno on jest ojcem jej dziecka.

A wręcz przeciwnie, gdyż sama zacznie podejrzewać, że może być nim Jakub, z którym przecież spędziła ostatnią pożegnalną noc bez zabezpieczenia. I przez to od razu pomyśli, że to właśnie z nim zaszła w ciążę. I z tego względu w 1867 odcinku "M jak miłość" o niczym nie powie swojemu zaniepokojeniu kochankowi, który zacznie wypytywać o jej zdrowie.

- Cześć kochanie, nie przeszkadzam? - zacznie Mariusz, a gdy Kasia zaprzeczy, to od razu zasypie ją pytaniami - Jak się czujesz? Wszystko w porządku?

- Tak, mówiłam ci, że to nic takiego - okłamie go Kasia, ale Sanocki we wszystko jej uwierzy - No to super!

Ciężarna Karska zacznie mieć wyrzuty sumienia wobec kochanka w 1867 odcinku "M jak miłość"!

I w 1867 odcinku "M jak miłość" od razu zmieni temat i zacznie planować dla nich kolację na mieście. Jednak Kasia nie będzie mieć na to nastroju i poprosi, aby jednak zostali w domu, na co Mariusz oczywiście przystanie. Tym bardziej, że niczego się nie domyśli. Mimo iż w 1867 odcinku "M jak miłość" Karska da mu ku temu powody, gdyż zaczną ją gryźć straszliwe wyrzuty sumienia!

- Chcesz gdzieś wyjść wieczorem na kolację? Mogę zarezerwować stolik - zaproponuje kochanek.

- Nie, nie trzeba. Proszę, zostańmy w domu - poprosi go Karska.

- Jasne, to czekam na ciebie kotku. Stęskniłem się - wyzna Mariusz.

- Ja za tobą też. Nawet nie wiesz jak bardzo - odwzajemni się Kasia, która nie będzie mogła darować sobie tego, iż zdradziła kochanka z własnym mężem i teraz może urodzić jego dziecko, które wszystko im skomplikuje! A ona bardzo nie będzie tego chciała!

M jak miłość odcinek 1867 ZWIASTUN. Kasia w ciąży! Jakub zażąda testów na ojcostwo