M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1866: Pierwsze odwiedziny Kingi i Piotrka po porodzie Franki. Padną poruszające słowa - ZDJĘCIA

2025-04-14 10:45

Poród Franki (Dominika Kachlik) w 1866 odcinku "M jak miłość" to nie tylko bardzo ważne wydarzenie w życiu młodej mamy, ale także jej bliskich. W związku z akcją porodową wytworzy się niemałe zamieszanie, ale we wszystkim pomoże Marysia (Małgorzata Pieńkowska). Dumny Paweł (Rafał Mroczek) także postara się trzymać nerwy na wodzy, wspierać ukochaną w tak ważnej chwili. W 1866 odcinku "M jak miłość" do szpitala zawitają także Kinga (Katarzyna Cichopek) z Piotrkiem (Marcin Mroczek). To będą piękne sceny rodzinne!

"M jak miłość" odcinek 1866 - wtorek, 15.04.2025, o godz. 20.55 w TVP2

Franka urodzi syna w 1866 odcinku "M jak miłość". Do akcji porodowej dojdzie nagle i to przed terminem! Dobrze, że Marysia uspokoi sytuację, pomoże synowej, bo Paweł będzie dość mocno zestresowany. Na szczęście Franka dostanie opiekę medyczną, urodzi w szpitalu, gdzie na świat przyjdzie malutki Antoni Lucjan. Chłopczyk na pewno nie może narzekać na brak uwagi, bo będzie miał przy sobie nie tylko rodziców, ale także Marysię, Martę (Dominika Ostałowska) oraz Zduńskich!

M jak miłość. Tak będzie wyglądało nowe życie Franki i Pawła po narodzinach ich syna

Kinga z Piotrkiem odwiedzą Frankę z Pawłem w szpitalu 

Ledwo po narodzinach noworodka, do placówki zajrzą szczęśliwi Piotrek z Kingą. Będą chcieli jak najszybciej przywitać maluszka. 

- Gratulacje! - uśmiechną się od progu Zduńscy, który taktownie ściszą ton, by nie przeszkadzać Antoniemu i jego mamie.

- Dałaś radę. Jak się czujesz? - Kinga mocno przytuli góralkę, która będzie osłabiona.

- Zmęczona - przyzna świeżo upieczona mama. Na pewno jednak szczęśliwa, bo przecież tyle czekała na dziecko. 

- Pokażcie tego brzdąca - z zadowoleniam poprosi Piotrek.

Rodzina Zduńskich w komplecie

Na szczęście poród Franki w 1866 odcinku "M jak miłość" zakończy się dobrze i chociaż zmęczona mama będzie musiała nabrać sił, nic nie zastąpi jej widoku synka. Marysia słusznie zauważy, że właśnie spełniają się wielkie marzenia góralki, Tyle walczyła o dziecko i wreszcie marzenie się spełnia.

- To ja będę się zbierać, kochani. Nacieszcie się sobą bez tłumów i rodziny. Musisz odpocząć, kochanie... - powie przed wyjściem Rogowska. 

- Dzięki, mamo... Za wszystko! - Franka czule podziękuje mamie Pawła.

- Fajnie, że jesteś, miło cię poznać - rzuci Maria do Antoniego. 

Franka z Pawłem zgodnie stwierdzą, że mają najpiękniejszego synka na świecie. Będą szczęśliwi jak nigdy! Przed nimi kolejne sprawdziany od losu i nauka opieki nad noworodkiem. 

Najnowsze