"M jak miłość" odcinek 1854 - wtorek, 4.03.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Bartek w 1854 odcinku "M jak miłość" pogodzi się ze śmiercią Doroty i zbliży się do Natalki? Na pierwszy rzut oka tak to będzie wyglądało. Mimo że chora na raka Dorota nadal będzie leczyła się w szpitalu w Bostonie, Lisiecki nie będzie miał o tym pojęcia. Mało tego, brak jakichkolwiek nowych wiadomości od wynajętego detektywa o poszukiwanej żonie, utwierdzi go w przekonaniu, że Dorota zmarła, że być może poddała się eutanazji gdzieś za granicą. Miną kolejne tygodnie od odejścia Doroty, a Bartek zrozumie, że musi żyć dalej i znaleźć nowy sens w życiu.
W 1854 odcinku "M jak miłość" Bartek po stracie Doroty skupi się na Natalce i jej córce
I właśnie w 1854 odcinku "M jak miłość" zrozumie, jak bardzo jest potrzebny samotnej Natalce i jej córce Hani, dla której stał się kimś więcej niż ukochanym wujkiem, prawie zastępczym ojcem. Chociaż nadal zagubiona Natalia nie będzie w stanie wyrzucić Bartka z serca, to jeszcze obok niej cały czas będzie komendant policji, Adam Karski (Patryk Szwichtenberg), który liczył na to, że zdobędzie jej serce.
Adam Karski w 1854 odcinku "M jak miłość" zobaczy Natalkę z Bartkiem
A ponieważ Hania w 1854 odcinku "M jak miłość" u Bartka, a nie u własnej mamy, poszuka wsparcia, to cała trójka wmiesza się w jeszcze bardziej zagmatwany układ uczuciowy. To Lisiecki zajmie się córką Natalki, gdy 9-latka ucieknie ze szkoły i będzie potrzebowała z kimś szczerze porozmawiać. On zawiezie ją na komisariat policji w Lipnicy, gdzie znów Adam Karski zobaczy go z Natalką w intymnej sytuacji.

- Relacja Bartka z Hanią pomaga Natalii, ale też jest dla Bartka może takim oderwaniem od tych problemów. Natalia zaczyna widzieć jak dużo oni dla siebie wszyscy znaczą - zapowiedziała Dominika Suchecka w "Kulisach serialu M jak miłość".
Czy Bartek i Natalka będą razem od 1854 odcinka "M jak miłość"?
Oczywiście w 1854 odcinku "M jak miłość" Bartek nie da Natalce żadnej nadziei, że będą razem, ale skoro wszystko będzie wskazywało na śmierć Doroty, nic nie stanie na przeszkodzie, by właśnie u boku przyjaciółki poszukał pocieszenia.
- Ta relacja z Bartkiem jest bardzo złożona, bo gdyby Bartek nie poznał Doroty, to nie wiadomo czy nie byliby razem z Natalią. Jest coś między nimi, co oboje nie potrafią do końca zdefiniować, nazwać. Albo nie mają odwagi tego nazwać. Starają się być dla siebie dalej jak najlepszymi przyjaciółmi, ale ten dodatkowy element magiczny między nimi sprawia, że staje się to coraz bardziej trudne - ujawnił Arkadiusz Smoleński w "Kulisach serialu M jak miłość".
Hania połączy Natalkę i Bartka w 1854 odcinku "M jak miłość"?
Wspomnienia o Dorocie w 1854 odcinku "M jak miłość" zejdą u Bartka na dalszy plan, bo Hania i Natalka będą go bardzo potrzebowały. Do tego Lisiecki zorientuje się, że córka przyjaciółki chciałaby ich ze sobą połączyć. Dlatego w imieniu Natalki zaprosi go na kolację do ich domu, dawnej leśniczówki.
- Hania jako bardzo inteligentne dziecko zaczyna sobie wyobrażać sobie idealną rodzinę właśnie w takim połączeniu Bartek i mama. I zaczyna wprowadzać pewne elementy gry w to ich życie, co momentami tylko komplikuje sytuację - dodał Smoleński w "Kulisach serialu M jak miłość".
Uczucia Bartka do Natalki w 1854 odcinku "M jak miłość" dadzą o sobie znać
Co prawda Bartek w 1854 odcinku "M jak miłość" ostatecznie nie zapomni o Dorocie, nie przestanie nagle kochać żony, ale uczucia do Natalki też dadzą o sobie znać. Z kolei ona wyzna córce, że naprawdę lubi Bartka... Nic dziwnego, że Hania postawi działać, żeby mama i wujek byli wreszcie razem. Jak daleko się posunie i czy w ogóle powinna mieszać się w sercowe sprawy? To się okaże w kolejnych odcinkach "M jak miłość".
- Natalia powinna zdecydować sama, jako dorosła, świadoma, samodzielna kobieta na czym jej zależy, czego chce w życiu, komu chce oddać czas i serce - zakończyła Suchecka w "Kulisach M jak miłość".