"M jak miłość" odcinek 1847 - poniedziałek, 10.02.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1847 odcinku "M jak miłość" Marcin i Kama spędzą razem niezwykle czuły poranek, który rozbudzi nadzieję na to, że ich miłość przetrwa wszystkie burze. Po wielu problemach, chwilowych rozstaniach i niewyjaśnionych emocjach w końcu nadejdzie moment, w którym zapomną o wszystkim i oddadzą się uczuciu.
Kama obudzi się wtulona w Marcina, a on delikatnie będzie gładził jej włosy i przyglądał się jej z uśmiechem. Ich bliskość stanie się wyraźnie wyczuwalna, a czułe spojrzenia zamienią się w namiętne pocałunki. W 1847 odcinku "M jak miłość" między nimi na nowo będzie namiętność, jakiej widzowie nie widzieli od dawna!
Kama znajdzie osobisty prezent dla Marcina od Martyny w 1847 odcinku "M jak miłość". Nie ukryje zazdrości
Wystarczy jeden przypadkowy moment, by całkowicie zmienić atmosferę. W 1847 odcinku "M jak miłość" Kama, leniwie przeciągając się w łóżku, zacznie rozglądać się po pokoju Marcina. Jej wzrok padnie na książkę o Alpach, którą Chodakowski trzyma na stoliku nocnym. Z czystej ciekawości sięgnie po nią i zacznie ją kartkować, nie spodziewając się, co znajdzie na ostatniej stronie…
Na jednej z kartek znajdzie odręczny wpis Martyny. Będzie to jej osobista dedykacja dla Marcina, w której lekarka dziękuje mu za wspólne chwile i życzy mu wszystkiego, co najlepsze. Kama natychmiast zmieni wyraz twarzy - jej uśmiech zniknie, a w oczach pojawi się cień zazdrości i niepokoju.
Dziękuję Ci za piękną drogę, którą razem przeszliśmy. Choć dalej idę sama, na zawsze zapamiętam każdą chwilę, spędzoną z Tobą. Zapamiętam NAS. Mam nadzieję, że Ty też... Twoja Martyna.
Martyna nigdy nie zniknie z życia Marcina! W 1853 odcinku "M jak miłość" znów będzie go potrzebować
Ta sytuacja to dopiero początek większego problemu! W 1847 odcinku "M jak miłość" Kama poczuje, że Martyna wciąż gdzieś krąży w życiu Marcina. I niestety, jej obawy wcale nie będą bezpodstawne…
Dokładnie w 1853 odcinku "M jak miłość" Martyna znów pojawi się w życiu Marcina. Tym razem jednak nie będzie chodziło o sentymenty, a o coś poważniejszego. Była ukochana Chodakowskiego znajdzie się w dramatycznej sytuacji i zwróci się do niego o pomoc. Po nieudanej próbie walki z nałogiem i złamaniu zasad terapii, Martyna zostanie wyrzucona z ośrodka odwykowego. W obliczu braku wsparcia i pogłębiających się problemów, zdecyduje się skontaktować z Marcinem, licząc na jego pomoc i zrozumienie.