M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1846: Paweł zastąpi Bartka w Grabinie. Zajmie jego miejsce w domu Mostowiaków - ZDJĘCIA

2025-02-04 20:49

Takiej podmianki nikt się nie spodziewa! Już w 1846 odcinku "M jak miłość" Paweł (Rafał Mroczek) zastąpi pustkę po Bartku (Arkadiusz Smoleński). Barbara (Teresa Lipowska) przyłapie Lisieckiego na ucieczce z Grabiny. Były mąż Uli (Iga Krefft) nie zabawi długo na poddaszu domu rodzinnego Mostowiaków. Wyjedzie na dalsze poszukiwania Doroty (Iwona Rejzner), ale szokujące wydarzenia w życiu Zduńskiego sprawią, iż Barbara zaproponuje Pawłowi pozostanie w rodzinnej Grabinie na dłużej. Jak to się skończy? Sprawdź.

"M jak miłość" odcinek 1846 - wtorek, 4.02.2025, o godz. 20.55 w TVP2

W 1846 odcinku "M jak miłość" Paweł zawita do domu Mostowiaków i to w kiepskiej formie. Artur (Robert Moskwa) opatrzy Zduńskiego po jego karygodnych wyczynach w Warszawie. Nie jest tajemnicą, że między braćmi bliźniakami dojdzie do ostrego starcia. Wywiąże się bójka, a Paweł straci nad sobą panowanie. Tak skłóci się z bratem i wszystkimi bliskimi, że ukojenie przyniesie jedynie wycieczka do Grabiny. Tam znajdzie pocieszenie w ramionach Barbary, chociaż Mostowiakowa nie przymknie oka na wyczyny wnuka. Każdy widzi, że Zduński przesadza.

Paweł zastąpi Bartka w Grabinie?

Sytuacja u Zduńskich zbiegnie się w czasie z postanowieniem Bartka o wyjeździe. W 1846 odcinku "M jak miłość" widzowie staną się świadkami wzruszającego pożegnania Lisieckiego z Barbarą. Mężczyzna opuści rodzinny dom Mostowiaków, a jego lokum na poddaszu przyda się do gościny Pawła... Zduński przyjedzie do Grabiny z Arturem, ale jeszcze zanim postawi nogę w kultowej kuchni, Barbara już zdąży oporządzić dla niego górę domu. Przewidzi, że Paweł musi odpocząć od wydarzeń w Warszawie. 

Barbara da reprymendę Pawłowi 

Chociaż dobra Mostowiakowa jest w stanie pomóc każdemu i w każdej sytuacji, to nie oznacza, że nie zobaczy głupoty Pawła. Da mu reprymendę, ale jednocześnie zaproponuje nocleg i spokój w Grabinie.

- To, że po pijanemu robisz sobie krzywdę, to twoja sprawa i twoja głupota, ale nie jesteś teraz sam, pamiętaj! - zdenerwuje się Barbara w 1846 odcinku "M jak miłość". - Jest Franka, jest dziecko! Ty o rodzinę powinieneś dbać, a nie niszczyć ją (...) - przypomni seniorka. - Na górze u Bartka masz wszystko przygotowane. Zostaniesz w Grabinie aż nie wytrzeźwiejesz i może trochę zmądrzejesz.

- Babciu, dlaczego traktujesz mnie jak smarkacza? - zirytuje się Zduński.

- Bo zachowujesz się jak smarkacz.

- Absolutnie się z mamą zgadzam, ale najpierw zajmiemy się ręką, a później przyjdzie czas na rozmowę - doda Artur. 

M jak miłość odcinek 1846 ZWIASTUN. Pijany Paweł obrazi Frankę! To będzie rozpad rodziny Zduńskich?
Polska na ucho
Czarownice

Najnowsze