„M jak miłość" odcinek 1841 - poniedziałek, 20.01.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Kryzys w małżeństwie Kasi i Jakuba, wywołany różnicą zdań na temat posiadania dzieci, odsłania głębsze rysy na ich związku. Powróci temat jego niebezpiecznej pracy, w której Karski się spala. A pojawienie się w szpitalu Mariusza (Mateusz Mosiewicz), szkolnej miłości, zrodzi potężne ryzyko.
W 1841. odcinku serialu „M jak miłość” Kasia wykrzyczy Kubie swoje pretensje
W 1841. odcinku serialu „M jak miłość” Jakub wróci w nocy z pracy i niefortunnie narobi hałasu, kiedy rozbije kubek. Obudzi Kasię, która wściekła wpadnie do kuchni:
- Kuba, serio? Umarłego byś obudził!
- Sorry. Idź spać. Zaraz to sprzątnę. Nie chodź tu boso, bo się pokaleczysz – odpowie Kuba, też podenerwowany, bo nie spodziewał się takiego wybuchu.
- Tyle razy prosiłam cię, żebyś nie pracował po nocach. Tłumaczyłam, prosiłam, ale – oczywiście – do ciebie nic nie dociera.
- Przecież wiesz, że to jest wpisane w mój zawód.
- Wpisane?! Tak się składa, że ta twoja praca coraz bardziej mnie wkurza – palnie wzburzona Kasia.
- Jeszcze raz przepraszam! Nie zrobiłem tego specjalnie – odpowie podniesionym głosem mąż.
- Niespecjalnie się też mną przejmujesz! O to, czy się wyspałam czy nie, czy mam jutro dyżur, czy jestem zmęczona, czy chcę mieć dziecko! - będzie krzyczeć żona.
- Kaśka, idź spać, zanim powiesz słowo za dużo! - przerwie jej Kuba, który przez ostatnie minuty będzie spoglądał na Kasię ze zdumieniem, wywołanym eskalacją jej emocji. Ona natomiast spojrzy na niego z zimną furią i wyjdzie, już bez słowa.
Aneta wygarnie Kasi, że posuwa się za daleko w 1841. odcinku serialu „M jak miłość”
W tym samym, 1841. odcinku serialu „M jak miłość” Aneta zauważy, że Kasia spędza za dużo czasu w sali, w której Mariusz leży sam i jest w szpitalu nawet wtedy, kiedy według grafika nie musi. Kiedy zwróci jej uwagę, że posuwa się za daleko, zostanie przez Karską ofuknięta.
Zdradzamy, że wkrótce Kasia pójdzie jeszcze dalej i zaryzykuje małżeństwo. Jakub zobaczy, jak z Mariuszem trzymają się za ręce. Będzie za późno na racjonalne tłumaczenia, a w te naprędce sklecone mąż nie uwierzy.