"M jak miłość" odcinek 1841 - poniedziałek, 20.01.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1841 odcinku "M jak miłość" Justyna z Krzyśkiem będą gotowi do opuszczenia Polski. Wielkimi krokami zbliża się odsiadka młodszej Stawskiej w więzieniu. Chociaż trzeba przyznać, że kobieta mocno się zmieniła, przewartościowała swoje życie i przestała mieć zatargi z prawem, niestety wcześniejsze działania mają swoją konsekwencję. Justyna nie poszła za kraty od razu, bo była w ciąży. Po urodzeniu Krysi może jeszcze chwilę być na wolności, ale wkrótce wszystko się zmieni. Żeby uniknąć więzienia, Justyna zaplanowała ucieczkę na Dominikanę. Kasia nie ma o tym pojęcia.
Justyna jednak nie ucieknie przed odsiadką? Zacznie się wahać
Kiedy nadejdzie dzień ucieczki Justyny w 1841 odcinku "M jak miłość", Krzysiek zauważy, że ukochaną coś trapi. Od razu pozna, że ma spore wątpliwości... Kiedy wsiądą do samochodu, Stawska nagle złapie partnera za ramię.
- Krzysiek, ja nie mogę tak wyjechać. List nie załatwia sprawy, to tchórzostwo. Ja muszę pożegnać się z Kasią, wszystko jej wytłumaczyć. Zawieziesz mnie? - zapyta Justyna, a Krzysiek oczywiście spełni jej prośbę. Podwiezie partnerkę pod drzwi kliniki, ale kiedy Justyna wejdzie do gabinetu, spotka się z bardzo oschłym przyjęciem.
- (...) Kasia, dobrze, że jesteś. Tak wybiegłaś od nas szybko, a ja chciałam pogadać. Masz chwilę? - zagai Justyna, ale od razu spotka się z ostrą reakcją Karskiej.
- Justyna, przepraszam cię, ale gonię z robotą. Za chwilę mam kolejnego pacjenta, a poza tym praca to nie jest miejsce na rodzinne pogaduszki. Odezwę się jutro, ok? - Kasia ledwo spojrzy na siostrę w 1841 odcinku "M jak miłość". Nie domyśli się, że żadnego "jutra" nie będzie, bo Justyna będzie o krok od ucieczki z Polski.
- Jutro? Tylko wiesz, właśnie... Ok... - wyjąka Justyna, opuści gabinet i wróci do auta Krzyśka. Odnajdą i nie zauważą, że Karska biegnie ich zatrzymać.
Justyna ucieknie z Polski w 1841 odcinku "M jak miłość"
Zdradzamy, że Justyna ostatecznie wyjedzie z Krzyśkiem i Krysią. Zostawi Kasi list pożegnalny, a żona Jakuba (Krzysztof Kwiatkowski) momentalnie poczuje wielką winę. Niemal wpadnie w histerię, że spławiła siostrę. Niestety będzie za późno, a Justyna podejmie decyzję i zniknie.